Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk już po pierwszym treningu pod wodzą Michała Probierza [ZDJĘCIA]

Patryk Kurkowski
Tomasz Bołt/Polskapresse
Już na pierwszym treningu po krótkich urlopach, piłkarze Lechii Gdańsk przekonali się o tym, że czeka ich ciężka praca. Trener Michał Probierz od razu narzucił wysokie obroty. Na zajęciach pojawiły się również trzy nowe twarze, w tym dwie doskonale znane w Gdańsku - bramkarze Mateusz Bąk i Paweł Kapsa. O angaż w biało-zielonych walczy również obrońca Radosław Jasiński.

Nie wszyscy piłkarze gdańskiej drużyny stawili się na czwartkowych zajęciach (trener Probierz w ubiegłym tygodniu skrócił urlopy). Zabrakło czołowych graczy - Jarosława Bieniuka, Ricardinho, Mateusza Machaja, Piotra Wiśniewskiego oraz Bartosza Kanieckiego. Mimo tego 40-letni szkoleniowiec miał do dyspozycji aż 27 piłkarzy.

- Byliśmy przygotowani na to, że przez reorganizację rozgrywek urlopy i okres przygotowawczy będą krótsze. Zresztą zmiana trenera sprawiła, że każdy był ciekawy pierwszego treningu, to przykuło naszą uwagę, a nie skrócone urlopy. Ruszyły nowe przygotowania i obecnie już skupiamy się na pracy. Mam nadzieję, że pójdziemy do przodu i w najbliższym sezonie będzie lepiej niż w minionym - stwierdził Sebastian Madera.

- Rzeczywiście, miałem okazję pracować z trenerem Probierzem, ale krótko. Wiem jednak, że wymaga ciężkiej pracy na treningach i oczekuje charakteru na boisku. Oby właśnie tak było, bo wtedy możemy być niebezpieczni dla każdego rywala - dodał obrońca Lechii.

W licznym gronie znalazły się nowe twarze, choć w dwóch przypadkach to raczej powrót na stare "śmieci". Mowa o Mateuszu Bąku i Pawle Kapsie. Ten pierwszy już kilka tygodni temu chciał trenować z gdańskim zespole, ale wówczas spotkał się z odmową. Natomiast temu drugiemu wygasła umowa z cypryjskim Olympiakosem Lefkossia.

- To raczej możliwość treningu i zaprezentowania swoich umiejętności niż testy. Po prostu wygasł mi kontrakt na Cyprze, więc obecnie jestem wolnym zawodnikiem. Trenuję z Lechią, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na tę chwilę nie ma żadnych konkretów, spróbuje przekonać trenera, że jestem przydatny, że mój pobyt na Cyprze był udany i rozwinąłem się jako bramkarz - powiedział nam Kapsa.

Do T-Mobile Ekstraklasy próbuje wskoczyć Radosław Jasiński. 23-letni obrońca już od pewnego czasu był obserwowany przez Lechię, która zaproponowała mu testy. Warto dodać, że z końcem czerwca wygasa mu kontrakt z Flotą Świnoujście, w której grał przez ostatnie dwa lata.

Jasiński był podstawowym zawodnikiem pierwszoligowej drużyny - w minionym sezonie wystąpił w 29 meczach. W Gdańsku ma spore szanse na wywalczenie kontraktu, bo trener Probierz potrzebuje lewego obrońcy.

- Tak, będę chciał to wykorzystać. Mam nadzieję, że uda mi się wskoczyć do tego zespołu. Myślę, że jestem gotowy na grę w ekstraklasie i będę starał się to udowodnić - stwierdził.

Z wypożyczenia do Lechii wrócili dwaj ofensywni piłkarze - Piotr Grzelczak i Patryk Tuszyński. Ten pierwszy ze słabym skutkiem grał w Polonii Warszawa (11 występów i 1 gol), drugi zanotował całkiem udaną rundę w pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz (wystąpił w 14 meczach i zanotował 6 trafień). 24-letni napastnik ma jednak lekki uraz i do pełnej sprawności wróci za około tydzień.

Dotychczas nasza drużyna nie zakontraktowała żadnego zawodnika, choć Lechia wyraziła już zainteresowanie kilkoma.

- Wymagania finansowe piłkarzy, którymi jesteśmy zainteresowani, są bardzo wysokie. W tej sytuacji staramy się spokojnie podchodzić do wzmocnień. Chcemy jednak wziąć piłkarzy, którzy będą lepsi od Polaków. Jeśli tego nie uda nam się osiągnąć, to będziemy opierać się na tych, którymi obecnie dysponujemy - wyznał Probierz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki