Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Cracovia. Oceniamy biało-zielonych. Dusan Kuciak: Lechia jeszcze nie spadła. Wierzę, że wygramy pięć meczów

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk przegrała z Cracovią 1:2 i jest coraz bliżej spadku z PKO Ekstraklasy. Po meczu Dusan Kuciak, bramkarz biało-zielonych, odniósł się jeszcze do swoich słów sprzed tygodnia, ale też zaprezentował dużo wiary w zespół w dalszej walce o utrzymanie. Zobaczcie jak oceniliśmy piłkarzy Lechii Gdańsk za mecz z Cracovią. Oceniamy biało-zielonych po tym spotkaniu w skali 0-10.

Dusan Kuciak uściślił swoją wypowiedź sprzed tygodnia, a jednocześnie powiedział o spotkaniu z prezesem Zbigniewem Ziemowitem Deptułą.

- Kibice byli na stadionie i do nich nigdy tak nie powiem. Ja to mówię do tych mądrali z internetu, którzy nas obrażają. To, że kibice tak śpiewali, mają do tego prawo, ale anonimowi ludzie z internetu już nie – powiedział Kuciak.

Rozmowa z prezesem musiała się odbyć?

Chcieli mi zwrócić uwagę, że tak nie powinien zachowywać się zawodnik. Mogłem użyć innych słów. Muszę zaakceptować słowa prezesa, a to czy się z nimi zgadzam, czy nie, to zostawię dla siebie. Ale bronię drużyny i za swoją drużynę będę umierał do końca – nie ukrywa bramkarz biało-zielonych.

Dusan starał się bronić zespół także po przegranym meczu z Cracovią.

- Strzeliliśmy bramkę. To jedyny pozytyw z tego meczu. Nie wiem czy 50 czy 60 procent z tego co pokazaliśmy tydzień temu było dzisiaj na boisku. Przeszkadza mi to. Dwie stracone bramki mi przeszkadzają. Ale jest mały plusik w postaci strzelonego gola. To są takie gadki „mogli, nie mogli”. W meczu z Jagiellonią też myślałem, że trzymałem wynik, a jednak nie. Z Cracovią straciliśmy bramkę z niczego i potem nasza reakcja była słaba. Od drugiej połowy chcieliśmy ruszyć, ale to było 60 procent tego, co w meczu z Pogonią i dlatego nie mieliśmy prawa wygrać. Gratuluję obu Kubom. Kałuża super wrzutka, Kuba Bartkowski super wykończenie. Więcej tego, może to jest nasza droga – powiedział Kuciak.

W grze Lechii w meczu z Pogonią było widać determinację. W spotkaniu z Cracovią już tego zabrakło.

- Naprawdę jest to trudne do wytłumaczenia – nie ukrywa Kuciak. - W tygodniu widziałem ogień na treningu, każdemu zależało i walczył o miejsce w składzie. Z mojego punktu trzech, czterech było pewnych, a pozostali rywalizowali, żeby znaleźć się w podstawowej „11”. Co zrobić, żebyśmy zagrali taki mecz jak z Pogonią albo jeszcze ciut lepszy? Chciałbym to wiedzieć. Z Pogonią zagraliśmy dobrze i zero punktów, z Cracovią średnio i też zero punktów.

Lechia jest teraz w bardzo trudnej sytuacji. I co dalej?

Zdradzę co powiedziałem w szatni. Powiedziałem, że już koniec, czy teraz będziemy się kłócić czy będziemy ze sobą. Mamy przygotować się do meczu z Rakowem, żebyśmy byli najlepszą wersją siebie. Było do końca siedem meczów, potem sześć, a teraz pięć. Ktoś powie, że jestem naiwny, ale ja wierzę, że wygramy pięć meczów. Dlaczego nie? Jeśli będziemy się prezentować tak jak meczu z Pogonią, a nie Cracovią czy Jagiellonią, jest to do zrobienia. Wszystko w naszych głowach, rękach, nogach – mówi z przekonaniem Kuciak.

To wiara czy urzędowy optymizm?

- U mnie jest wiara. Wiem, że dla was to trudne. Treningi jednak wyglądają super, jest ogień. Widzę chęć, ale mecz się się źle dla nas zaczął. Pierwsze uderzenie i ten co strzelał wisiał tak, jak kiedyś Ronaldo. Po stracie gola było sporo czasu, w drugiej połowie trochę ruszyliśmy, ale to nie było to, co tydzień temu – ocenił bramkarz biało-zielonych.

CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje

Dusan na razie nie chciał określać się odnośnie swojej przyszłości po ewentualnym spadku Lechii z PKO Ekstraklasy.

- Jak będzie spadek matematyczny, to możemy o tym rozmawiać. Mamy szansę się utrzymać, a ja wierzę w drużynę. Jak na sto procent Lechia spadnie to możemy o tym rozmawiać. Na ten moment Lechia nie spada – zakończył Kuciak.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki