Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 9.04.2022 r. Lechia będzie bronić czwartego miejsca. Będzie faworytem w meczu z Bruk-Betem

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia ma o co walczyć. Biało-zieloni zajmują czwarte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, a już jasne jest, że ta pozycja da prawo gry w kwalifikacjach europejskich pucharów.

Do pucharów kwalifikują się trzy zespoły z ligi oraz zwycięzca Pucharu Polski. Właśnie na awans z tej ścieżki liczyła Legia Warszawa. Mistrzowie Polski przegrali jednak w Częstochowie z Rakowem w półfinale Pucharu Polski i tym samym otworzyli drogę czwartej drużynie z Ekstraklasy. Dlaczego? Bo w finale Pucharu Polski rywalem Rakowa będzie Lech Poznań, a oba te zespoły zakończą sezon w czołowej trójce ligi.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica NA ŻYWO

Biało-zieloni staną zatem przed zadaniem czwartej pozycji, bo piłkarze nie ukrywają, że ich celem jest pokazanie się w Europie. Na czwarte miejsce apetyt mają także zespoły Radomiaka, Wisły Płock, Górnika Zabrze, Piasta Gliwice, a po cichu także Cracovii i Legii Warszawa. Szanse tych dwóch ostatnich drużyn są jednak niewielkie. Lechia musi być jednak przygotowana na twardą walkę, bo konkurencja nie śpi i każdy punkt może być na wagę końcowego sukcesu.

- Nasza forma idzie do góry. Dużo kreujemy, ale jeszcze brakuje nam stabilności. Końcówki rozgrywek zawsze są wymagające, ale jesteśmy gotowi – mówi z przekonaniem Tomasz Kaczmarek, trener Lechii. - Potrzebujemy bardzo dobrego meczu rozegranego przez 90 minut. Widzę na treningach jak się rozwijamy, ale musimy pokazać to w meczu na boisku. Potrzebujemy czasu, żeby się rozkręcić i zaufać swoim możliwościom. Jesteśmy w trudnej fazie, ale po każdej porażce potrafiliśmy znaleźć odpowiedź w kolejnym meczu. Jest robota do zrobienia, ale jestem nastawiony pozytywnie na kolejne tygodnie. Wiem, jak wyglądał mecz z Legią, która w pierwszej połowie była lepsza i nas zdominowała, a przez 20 minut nie mogliśmy wyjść z własnej połowy. W drugiej połowie to my dominowaliśmy. Co mnie boli? Stracony drugi gol, kiedy nic tego nie zapowiadało. Na Legii gra się trudno, a jeśli ktoś myślał, że pojedziemy do Warszawy i zdominujemy całe spotkanie, to chyba są zbyt duże oczekiwania. Czasami mecz wygrywa się w pierwszej połowie, a czasami w drugiej. Spójrzmy na baraże do mundialu, gdzie pierwsza połowa była dla Szwecji, ale druga dla Polski. Nie jestem zaniepokojony, bo znaleźliśmy sposób, żeby mocno wrócić do meczu. Najpierw Legia miała mocne fazy, a potem my.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia z Termaliką?

Lechia jest przygotowana na trudny mecz z Termaliką. Rywale walczą o utrzymanie, a każda porażka zbliża ich do ligowej degradacji. Drużyna z Niecieczy z pewnością będzie walczyć w Gdańsku o trzy punkty, ale to nie oznacza, że zagra otwarty futbol. Lechia musi wykazać się mądrością, doświadczeniem i na boisku udowodnić rolę faworyta.

- Termalica będzie niewdzięcznym rywalem. Ostatnie kolejki pokazują, jak trudno zdobywa się punkty. Jedni walczą o życie, a my o czwarte miejsce w lidze. Musimy zagrać bardzo dobrze. Chcemy pokazać fajną grę, ale to taka faza sezonu, że liczy się wynik i musimy zrobić wszystko, żeby wygrać to spotkanie. Jesteśmy ambitni. Mówiłem, że naszym celem jest czołowa piątka, a medal to marzenia. Chwilowo jesteśmy w trudniejszym momencie, a nasza gra nie wygląda lekko i swobodnie. Zapewniam, że jestem najbardziej krytyczny wobec siebie samego i mam olbrzymie oczekiwania odnośnie mojej pracy. Jest w lidze 14 zespołów, które chciałby się z nami zamienić. Sami to sobie wypracowaliśmy, a teraz wszystko jest w naszych nogach, żebyśmy osiągnęli sukces. Oczekiwania muszą być jednak realne. Musimy grać dłużej na wysokim poziomie, zrobić krok do przodu i pokazać dużą motywację. Przed nami fantastyczna szansa, a ja wierzę w nasz zespół i choć czekają nas wymagające mecze, to wierzę, że będą udane – przyznał szkoleniowiec biało-zielonych.

Trener Lechii odniósł się też do formy Marco Terrazzino, czy mógłby go zastąpić Flavio Paixao oraz do gry skrzydłowych. Zdradził też na ile ważni są dla niego zawodnicy rezerwowi.

- Flavio jest dla mnie ważnym zawodnikiem. W wielu meczach dostawaliśmy impuls z ławki, a zarządzanie tym jest moim zadaniem. W ostatnim meczu taki impuls dał Maciek Gajos. Trudno zmieścić wszystkich na boisku, a ja muszę zachować balans i mieć pomysł, kto może dać impuls z ławki. Nie mogą być zawsze wszyscy na boisku, ale do sukcesu potrzebujemy piłkarzy wchodzących z ławki, którzy pomogą nam wygrywać – ocena szkoleniowiec biało-zielonych. - Jeśli chodzi o skrzydłowych, to jesienią Ilkay Durmus był w niesamowitej formie. Było trochę rotacji na skrzydłach. Zespół jak gra pewnie siebie, to tworzy więcej sytuacji. Tej pewności nam brakuje. W meczu z Legią były jednak akcje skrzydłami. Jestem przekonany, że na kluczowe mecze podniesiemy kilku zawodników.

Lechia wciąż ma problem na wyjazdach i to jest do poprawy natychmiastowej w kontekście walki o czwarte miejsce w lidze.

- Dużo się nad tym zastanawiamy, a tematem jest stabilizacja naszej formy. Na wyjazdach mamy z tym problem, a z tego rodzą się dodatkowe historie, bo u siebie w czterech meczach zdobyliśmy dziesięć punktów. Jestem jednak przekonany, że w kolejnych meczach będziemy stabilniejsi, a to przełoży się na wyniki. Nie podam dziś gotowej odpowiedzi, bo cały czas szukamy. Były błędy indywidualne albo decyzja sędziego w Radomiu, co utrudniło nam grę. Dla drużyny z naszymi ambicjami mecze wyjazdowe są obciążające. Dlatego cieszę się, że z Termaliką gramy w Gdańsku - podsumował trener Kaczmarek.

Mecz Lechii Gdańsk z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza rozegrany zostanie dziś o godzinie 20. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki