Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Wałęsa ma baczenie

Jacek Klein
Stocznia Gdańsk, pomimo że prywatna, zagrożona jest upadłością
Stocznia Gdańsk, pomimo że prywatna, zagrożona jest upadłością Grzegorz Mehring
Były prezydent zaangażował się w ratowanie Stoczni Gdańsk. Zakładowi grozi ogłoszenie upadłości, a ponad 2 tys. stoczniowców zwolnienia, ponieważ resort skarbu i ISD Polska - ukraiński właściciel stoczni - nie mogą się porozumieć w sprawie planu restrukturyzacji zakładu.

- Lech Wałęsa poinformował nas, że rozmawiał z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem - mówi Roman Gałęzewski, szef stoczniowej Solidarności.

- Przekazał nam, że Skarb Państwa jest gotów udzielić wszelkiej pomocy inwestorowi, nawet większej niż oczekiwano, pod warunkiem kontynuowania produkcji w stoczni. Z Lechem Wałęsą nie udało nam się wczoraj skontaktować. Sceptycznie do tych informacji odnosi się ISD.

- Przecież, o czym minister doskonale wie, utrzymanie produkcji statków, które zresztą cały czas są budowane, i budowy zakładu produkcji wież dla siłowni wiatrowych jest zapisane w programie dla stoczni - wyjaśnia Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska. - Nie wiem, jakie jeszcze gwarancje możemy przedstawić.

Kwestią sporną, która może pogrążyć stocznię, jest pomoc publiczna. ISD uważa, że aby program został dopięty finansowo, stocznia musi otrzymać 150 mln zł na spłatę starych długów wobec ZUS i urzędów skarbowych. Inaczej zakład upadnie. Resort skarbu jest zdania, że to zbyt wygórowane oczekiwania.

- Nigdy nie mówiliśmy, że pomocy nie będzie - przypomina Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. - Kwestią do rozwiązania jest jej wysokość, o czym rozmawiamy.
Na rozmowy jest coraz mniej czasu. Program dla stoczni powinien niezwłocznie trafić na biurko komisarz Neelie Kroes. O tym, kiedy wyczerpie się jej cierpliwość, zapewne sama poinformuje podczas zapowiedzianej na poniedziałek wizyty w stoczni.
W tle sporu o pomoc publiczną dla zakładu apogeum sięgnął konflikt ISD z byłym prezesem stoczni - Andrzejem Jaworskim. Zarząd, co było do przewidzenia od dłuższego czasu, chce zwolnić go z funkcji doradcy ds. dialogu społecznego.

Jest pakiet dla stoczniowców

W nocy z czwartku na piątek, pod dwóch tygodniach trudnych negocjacji, rząd dogadał się ze związkami zawodowymi stoczni w Gdyni i Szczecinie co do programu ochrony dla stoczniowców zawartego w specustawie. Porozumienie podpisane zostanie dzisiaj. We wtorek ustawa trafi pod obrady Rady Ministrów, a uchwalona ma być jeszcze w tym roku.

Zgodnie z porozumieniem, stoczniowcy zatrudnieni przed 31 października tego roku dostaną, w zależności od stażu, od 15 tys. do 60 tys. zł odszkodowania. Program obejmie także zatrudnionych w spółkach zależnych. W tym celu już w grudniu zostaną oni przeniesieni do stoczni i ponownie wypożyczeni do spółek.

Wypłaty odszkodowań będą podzielone na trzy etapy. Ci, którzy zdecydują się dobrowolnie odejść w ciągu miesiąca od obowiązywania ustawy, dostaną 100 proc. odszkodowania. Ci, którzy zdecydują się odejść między 15 a 30 marca, dostaną 80 proc. Po zakończeniu procesu podziału i sprzedaży majątku stoczni przysługiwać będzie 50 proc.
Wypłata odszkodowania oznacza, że stoczniowcy nie będą mogli pobierać zasiłków dla bezrobotnych, będą mogli się natomiast zarejestrować w urzędzie pracy i korzystać z programów aktywizacji zawodowej.

Nowi pracodawcy, którzy przejmą podzielony majątek stoczni, będą zatrudniać stoczniowców na dotychczasowych warunkach, czyli z zachowaniem zbiorowego układu pracy.
- To absolutnie wszystko co udało się wywalczyć i jeśli wziąć pod uwagę początkową ofertę, jest znacznie więcej niż można było się spodziewać - uważa Marek Lewandowski, rzecznik Solidarności w Stoczni Gdynia.

Rząd proponował początkowo maksymalne odszkodowania w wysokości sześciu pensji. Stoczniowcy chcieli maksymalnie 100 tys. zł rekompensaty.
Majątek stoczni musi zostać podzielony i sprzedany do końca maja przyszłego roku. W ustawie znalazł się zapis, że ze stoczni zostanie wydzielona część technologiczno-produkcyjna umożliwiająca produkcję statków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki