Lech i Jarosław Wałęsa apelują o wysoką frekwencję w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego

Lech i Jarosław Wałęsa spotkali się z dziennikarzami pod posiadłością Wałęsów w Oliwie.

Na Pomorzu frekwencja jest stosunkowo wysoka. Miejmy nadzieję, że przekroczymy tę magiczną barierę 50 procent. Za to należy trzymać kciuki

- Już w niedzielę, 26 maja, odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Chcielibyśmy apelować o jak najwyższą frekwencje. To jest nasz obowiązek obywatelski, żeby brać udział w wyborach, szczególnie tych wyborach europejskich, ponieważ nasza ordynacja wyborcza jest dosyć specyficzna - powiedział dziś europoseł Jarosław Wałęsa, który ponownie kandyduje - Na Pomorzu frekwencja jest stosunkowo wysoka. Miejmy nadzieję, że przekroczymy tę magiczną barierę 50 procent. Za to należy trzymać kciuki, ale zastanówmy się dlaczego do tej pory Parlament Europejski był ignorowany przez polskich wyborców. Może dlatego, że zbyt mała jest świadomość tego, że Parlament Europejski jest jedyną demokratyczną instytucją, do której wybieramy swoich przedstawicieli w bezpośrednich wyborach - dodał.

Jarosław Wałęsa podkreślał, że Parlament Europejski jest współdecydujący. - To on kształtuje politykę i prawo europejskie. Tym bardziej ważne jest, abyśmy wszyscy, oddając głos w niedzielę, zdawali sobie sprawę, że możemy współdecydować o przyszłości Unii Europejskiej.

- Moje pokolenie prawie całe życie oddało za to, żeby Polska odrobiła straty, które ponieśliśmy w wojnie, żeby dostać się do cywilizacji zachodniej. Mocno o to walczyliśmy. Teraz moje pokolenie wraz ze mną powoli odchodzi z tego świata. Ja zostawiam syna na moim miejscu. Głęboko wierzę, że będzie kontynuował nasze pragnienia, że będzie pracował na to, by cała Europa się pięknie jednoczyła, że nie pozwoli zniszczyć dorobku mojego i poprzedniego pokolenia - stwierdził Lech Wałęsa - Proszę, aby iść na wybory i dobrze wybrać. Aby Polska nie traciła swojego wielkiego dorobku. Zachęcam do brania udziału w wyborach i do poparcia rodu Wałęsów. Wierzę, że to nazwisko trochę znaczyło i że nadal będzie znaczyć - dodał.