Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lębork: Lekarz miał pół promila alkoholu i przyjmował pacjentów w szpitalu

Robert Gębuś
www.sxc.hu
Pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał chirurg, który we wtorek przyjmował pacjentów na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Lęborku. Policję po godz. 1 w nocy poinformowali pacjenci.

Lekarz nie przyznaje się, że wcześniej pił. - Funkcjonariusze przyjechali na miejsce. Badanie alkomatem wykazało około 0,5 promila w wydychanym powietrzu - mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik KPP w Lęborku.

Według nieoficjalnych informacji, lekarz mógł przyjąć nawet 20 pacjentów. Medyk nie może wykonywać teraz świadczeń leczniczych do czasu wyjaśnienia sprawy, a szpital w trybie natychmiastowym rozwiązał z nim umowę. Oprócz dyżurów lekarz nie wykonywał innych świadczeń w SPS ZOZ w Lęborku.

Damian Sendrowski, naczelny lekarz szpitala, podkreśla jednak, że na ferowanie wyroków jest za wcześnie.
- Ostateczne potwierdzenie faktu spożycia alkoholu należy do uprawnionych organów publicznych, tzn. policji i prokuratury - mówi Sendrowski. - Lekarz, którego dotyczyło doniesienie, złożył potwierdzone na piśmie oświadczenie, że zaprzecza spożyciu alkoholu, a poziom w wydychanym powietrzu wynikał z zastosowania przymoczek z Dentoseptu stosowanego w związku z zapaleniem dziąseł.

Lekarz 25 czerwca około godz. 10 stawił się na SOR i poprosił o badanie krwi na obecność alkoholu.
- Nie zaleciła tego policja w związku z doniesieniem - mówi Sendrowski. - Wynik badania krwi mieścił się w granicach normy.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki