- Według mnie apteka złamała prawo, a farmaceuta nie zna przepisów - nie kryje oburzenia pani Olga, związana zawodowo z branżą medyczną. - Na recepcie, którą przyniosłam, były wszystkie dane, w tym imię, nazwisko, data, nazwa i dawkowanie leku, pieczątka i podpis lekarza.
W aptece doszło do ostrej wymiany zdań. - Wyszłam z apteki w poczuciu bezradności. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego tak łatwo farmaceuta odrzucił receptę, uważając, że zarówno lekarz jak i pacjent się mylą, a on jeden wie najlepiej.
Zdaniem rzecznik apteki farmaceuta postąpił prawidłowo. - "Zlecenie wydania leku" wystawione przez lekarza nie spełniało jakichkolwiek wymogów druku dokumentu, jakim jest recepta - mówi Aleksandra Kuźniak, menadżer sieci aptek Gemini. - Aktem prawnym regulującym kształt i wzór druku dokumentu jakim jest "recepta" jest rozporządzenie ministra zdrowia.
Określa ono wielkość, kształt i wygląd druku recepty, oraz wszelkie wymagane pola i dane jakie muszą się znaleźć na prawidłowo wystawionej recepcie. Przedstawiona przez pacjentkę kartka mogła wzbudzić wątpliwości farmaceuty.
Pani Olga wystąpiła o opinię do naczelnych izb: Lekarskiej i Aptekarskiej, a te... wydały sprzeczne stanowiska. Wyrocznią okazało się Ministerstwo Zdrowia, które przyznało rację pacjentce.
- Dopuszczalne jest wypisanie takiej recepty na zwykłej kartce papieru pod warunkiem, że będzie ona zawierała niezbędne informacje oraz nie będzie mniejsza niż 200 mm długości i 90 mm szerokości - informuje Katarzyna Bielecka z Biura Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia. - Należy stwierdzić, że zakładając, iż recepta spełniała powyższe przesłanki to farmaceuta nie powinien odmówić wydania leku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?