Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łeba: Przewoźnicy protestują. Droga do Słowińskiego Parku Narodowego z utrudnieniami

Edyta Litwiniuk
Dominik Makurat
Sezon turystyczny w pełni, a łebscy przewoźnicy od wtorku protestują. Kierowcy, którzy dowożą turystów do Rąbki (tam, gdzie jest wejście do Słowińskiego Parku Narodowego od strony Łeby), twierdzą, że park żąda od nich zbyt wysokich opłat za możliwość sezonowego postoju. Tymczasem zdaniem dyrektor parku Katarzyny Woźniak, ceny za postój zostały obniżone w stosunku do lat poprzednich i to na skutek zgłaszanych przez przewoźników trudności.

Konflikt rozpoczął się w ubiegłym roku, kiedy to przewoźnicy stwierdzili, że park chce od nich za dużo pieniędzy - wówczas było to 300 zł za jedno miejsce za sezon. Sprawę tymczasowo rozwiązało miasto, które wydało specjalne zezwolenia na wjazd do Rąbki, a parkowanie umożliwiło wzdłuż drogi. Jednak w tym roku park wnioskował o zmianę organizacji ruchu na Rąbce. Teraz cały teren stanowi strefę zamieszkania, a to oznacza, że nie można już parkować wzdłuż drogi. Przewoźnikom cofnięto też zezwolenia na wjazd.

We wtorek na drodze prowadzącej do jedynego od strony Łeby wjazdu do parku przewoźnicy wyrażali swoje niezadowolenie, jeżdżąc w kółko.

Zdjęcia z protestu znajdziesz na stronie lebork.naszemiasto.pl

- Dyrektor parku żąda, byśmy zapłacili po 150 zł na miejsce [do takiej stawki zszedł SPN w ostatnim przetargu - red.]. Tylko dlaczego każe nam się płacić za cały sezon? Czerwiec przecież już minął, a nie każdy będzie jeździł we wrześniu, bo ruch jest mały. Opłata powinna być zmniejszona - komentował podczas protestu jeden z przewoźników.

Z kolei Zdzisław Wrzosek, prezes stowarzyszenia Express Bus, zrzeszającego łebskich przewoźników, pyta retorycznie: - Turystów musimy zostawić na skrzyżowaniu przed znakiem Rąbka, a potem zawracać. Jak ich potem odebrać?

Wrzosek zapowiada, że protest będzie kontynuowany do skutku. - Nie może być tak, że pani dyrektor uniemożliwia nam prowadzenie działalności - dodaje.

W ocenie Katarzyny Woźniak, dyrektor SPN, park tak samo traktuje wszystkich przewoźników. - Stosujemy opłatę sezonową za udostępnienie miejsca postojowego niezależnie od tego, ile kto parkuje. Zmniejszenie opłaty wobec tych, którzy nie stanęli do tej pory do przetargu, byłoby naruszeniem zasady równego traktowania w stosunku do tych, którzy już wzięli udział w przetargu i zapłacili - tłumaczy.

Akcja protestacyjna nie ominęła zaskoczonych turystów. - Co się dzieje? - pytali, stojąc w długim korku.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki