Ława: - Nie chcemy się "zakopać"

Czy po dwóch porażkach na początku sezonu w zespole już się zrobiło nerwowo?
Na pewno porażki nie budują dobrej atmosfery. Wytwarza się więc pewnie ciśnienie na wynik i jeżeli jego objawem będzie taka pozytywna sportowa złość, to już dzisiaj w Chorzowie nie powinno być źle. Na pewno, pamiętając nerwową końcówkę poprzedniego sezonu, nie chcemy się już od początku rozgrywek "zakopać" w dole tabeli i nic tu nie pomogą narzekania na wyjątkowo trudny terminarz.

Co więc zrobić, aby z Ruchem wygrać bądź przynajmniej zremisować?
Po pierwsze, nie przestraszyć się Ruchu, bo to nie jest drużyna z najwyższej ligowej półki i na pewno pokonanie chorzowian leży w naszym zasięgu. Po drugie, zagrać rozważnie, konsekwentnie i bez głupich błędów w defensywie. Po trzecie, strzelić w Chorzowie bramkę, a ta sztuka nie przekracza naszych piłkarskich umiejętności.

Czy w scenariuszu tego meczu przewidujesz, że to właśnie ty możesz pokonać bramkarza rywali?
W każdym meczu, w którym wychodzę na boisko, chcę zdobyć gola. Dzisiaj będzie tak samo, ale celem nadrzędnym są punkty dla Arki. Jeżeli więc zdobędziemy je po bramce, bramkach zdobytych przez moich kolegów, to będę absolutnie zadowolony.