Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Latające psy" 2018 w gdyńskim Parku Kolibki, czyli emocjonujące zawody w dogfrisbee

Piotr Kallalas
Blisko 200 zawodników z całego kraju wzięło udział w dwudniowych "Zawodach Latających psów". Największymi gwiazdami były jednak czworonogi, które za nic miały sobie grawitację.

Impreza odbywa się cyklicznie w czterech różnych miastach. Każdego roku zawody są organizowane w Gdyni, Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie. Wcześniej konkurs miał miejsce w Sopocie, a od dwóch lat "latające psy" możemy oglądać nad morzem. Z tej okazji w sobotę i niedzielę Park Kolibki wypełnił się skaczącymi pupilami.

Zawody dogfrisbee sa otwarte na każdą rasę. Zresztą nie używamy tu pojęcia rasy, bo to nie ma dla nas żadnego znaczenia. W zawodach startują psy często ze schronisk, z interwencji, które zyskały drugie życie z nowym właścicielem. Najwięcej jest oczywiście psów predysponowanych do sportu, ale kundelki wcale się nie dają.

- powiedział Dariusz Radomski, organizator imprezy.

Podczas konkursu można było podziwiać współpracę psów z właścicielami w różnych konkurencjach. Zaprezentowano między innymi aportowanie frisbee rzucanego w konkretne strefy punktowe, a także połączenie agility (przejścia przez specjalny tor przy pomocy komend) i rzutu dyskiem.

Dogfrisbee daje upust swoim instynktom łowienia, chwytania ruchomych obiektów. Wykorzystujemy to po to, aby się świetnie bawić. Zabawa jest też sportem, a my mamy wiele pomysłów jak urozmaicić i stworzyć z tej zabawy zawody. Jest to także świetny sposób budowania relacji z psem.

- podkreślił Dariusz Radomski.

Najbardziej prestiżową konkurencją był freestyle, który został podzielony na dwie części - dla początkujących i zaawansowanych. Na zawody zjechali się zawodnicy z całej Polski, a ich wyczyny były oceniane przez certyfikowanych sędziów. Tym razem, z racji zbliżających się Mistrzostw Europy na Słowacji, nie przybyło wielu gości z zagranicy, jednak poziom i tak był wyjątkowo wysoki.

Impreza przyciągnęła nie tylko sportowców, ale także wszelkich miłośników czworonogów. Podczas dwudniowego wydarzenia można było zapoznać się z ofertą wystawców prezentujących asortymenty przydatne dla pupila, a także skorzystać z kuchni plenerowej.

Pierwszy raz jestem w Gdyni na takich zawodach. To niesamowite, jakie zwinne i posłuszne są pieski. Przygotowanie do takich zawodów musiało kosztować opiekunów i zwierzaków wiele pracy.

- powiedziała Maja z Gdańska.

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki