Czy Polak wyjeżdża na długi, majowy weekend?
Nie jest prawdą, że cała Polska wyrusza z domów. Aktywna mniejszość na pewno gdzieś wyjeżdża, ale pozostali...
To jak spędzamy czas wolny?
Zacznijmy od tego, że dziś bardzo sceptycznie, przynajmniej w socjologii, podchodzi się do samego pojęcia czasu wolnego. Coraz trudniej jest go bowiem zidentyfikować, zwłaszcza w odniesieniu do niektórych typów zawodów. Przed kilkudziesięcioma laty czas pracy był wyznaczany przez zegar. Pracowano od - do, przez osiem godzin. Potem obywatelowi należał się czas wolny, rekompensata, coś, co pozwalało zregenerować siły przed następnym dniem. Pojęcie czasu wolnego, powstałe pod koniec XIX wieku i będące wytworem epoki przemysłowej, było rozumiane jak funkcja pracy. Oba czasy, czas pracy i czas wolny, w odpowiedni sposób organizowały społeczeństwo, stabilizowały je. Dzisiaj coraz więcej osób ma nienormowany czas pracy, pracujemy w domu, w weekendy, wieczorami. Stąd tak dużą wagę przywiązujemy do pojawiających się kilka razy w roku długich weekendów, czyli "dziur w kalendarzu". To wartość dodana, z którą trzeba coś zrobić. Wielkie wydarzenie i wielkie wyzwanie.
Wielkie wydarzenie z powodu kilku wolnych dni? Taką wartością dodaną jest przecież także urlop.
Czy zachowaniem rodaków w czasie indywidualnych urlopów zajmują się media? Nie budzą one tak wielkiego zainteresowania jak długie weekendy, które stają się sprawą ogólnopolską. Wręcz podkreślana jest ich doniosłość.
Może dlatego że zapracowany Polak może wreszcie odpocząć?
Często przez ten odpoczynek zostaje wytrącony z rytmu. Żyjemy bardzo intensywnie, planujemy każdy dzień. Stąd presja, by zagospodarować na wzór czasu pracy także czas wolny. Stawiamy sobie zadanie, tworzymy projekt, zabieramy się za realizację pełni obaw, że czegoś nie damy rady zrobić.
A gdzie w tym beztroskie leniuchowanie pod gruszą?
Oczywiście, takie słodkie lenistwo także jest uwzględniane, jednak częściej odpoczywamy w efekcie zaplanowanego działania. Odpoczynek staje się dodatkowym powodem stresu, z obawy że coś nam w tym planie nie wyjdzie. Patrzymy przez okno, widzimy, że sąsiedzi już się pakują. A my nie? Głupia sytuacja.
Czy to powszechne zjawisko?
Skądże, występuje ono w tak zwanych dobrze sytuowanych i aspirujących grupach społecznych, wśród ludzi młodych, wykształconych, mieszkających w miastach. Dla klasy średniej zagospodarowanie długiego weekendu jest priorytetem.
Pozostałym wystarczy grill na balkonie?
Może być grill lub dzień spędzony ze znajomymi na działce. Chociaż sposób spędzania czasu wolnego zależy zapewne także od regionu. Inaczej wygląda to na Śląsku, inaczej na Wybrzeżu, inaczej w miastach, inaczej w rejonach wiejskich. Chyba że na wieś dojadą turyści, którymi trzeba się będzie zająć. Nie można zapomnieć, że dla wielu grup zawodowych - restauratorów, osób związanych z turystyką, handlem - długi weekend to czas wytężonej pracy.
Na razie większość jednak planuje wypoczynek.
Zatem najważniejsze dziś pytanie to: czy będzie pogoda, czy nie? Meteorolodzy zapowiadają, że nie będzie, co dla niektórych jest niezłym wyjściem, pozwalającym na rozwiązanie dylematu. Pozostaną w domach, posprzątają, może zrobią mały remont?
Czy po tych wolnych dniach będziemy bardziej wypoczęci niż teraz?
Trudno jednoznacznie powiedzieć, zważywszy na fakt, że nie wszystkim przecież służy długi weekend. Część pracowników będzie przez kolejne dni dochodzić do siebie po intensywnych imprezach, inni, którzy zaplanowali równie intensywny wysiłek fizyczny, mogą mieć problem z kontuzjami. Wypoczynek, jak widać, również bywa "ciężką pracą".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
