Kurort nie wesprze aquaparku w Słupsku

Usteccy radni stwierdzili, że wolą przekazać pieniądze na budowę basenu w Ustce. Podjęli nawet specjalną uchwałę, która obliguje burmistrza miasta do przygotowania planu budowy krytej pływalni.

O sprawie napisaliśmy jako pierwsi w ubiegłym tygodniu. Wtedy okazało się, że do usteckiego ratusza trafiła oficjalna umowa partnerska, według której Słupsk chciał od Ustki pięciomilionowego wsparcia inwestycji. Później na spotkaniu miejskiej komisji gospodarczej pojawił się osobiście prezydent Słupska Maciej Kobyliński. Miał przekonywać usteckich radnych do podpisania umowy. Ci byli jednak nieugięci.

- Zamiast finansowania aquaparku, gdzie nie mamy pewności, że powstanie, radni z Ustki woleli zająć się budową basenu. Podjęliśmy nawet stosowną uchwałę w tej sprawie. Myślę, że będzie to o wiele lepsze rozwiązanie dla miasta - mówi radny Grzegorz Koski.

Ostatecznie w głosowaniu 7 radnych nie zgodziło się na przekazanie pieniędzy. Za były 3 osoby. Sam Kobyliński przekonywał, że poparcie Ustki potrzebne jest raczej do zebrania lepszej oceny wniosku unijnego. Samo dofinansowanie to sprawa wtórna i dotacja może być mniejsza.

Co ciekawe, jak udało się nam ustalić, burmistrz Ustki Jan Olech podpisał poparcie dla budowy aquaparku w Słupsku. W dokumencie nie ma jednak żadnej kwoty, którą kurort miałby przekazać na inwestycję, która w sumie ma kosztować ok. 200 mln zł.