- Średnia liczba uczniów w oddziale szkoły podstawowej jest mniejsza od średniej liczby uczniów w oddziale gimnazjalnym - o około trzech. Dlatego jeśli uczniowie obecnych klas 5 i 6 pójdą do klas 7 i 8 zamiast do 1 i 2 gimnazjum, klas powstanie więcej. A to oznacza, że nauczycieli będzie potrzebnych więcej – przekonuje Monika Kończyk, pomorska kurator oświaty.
Na podstawie danych z Systemu Informacji Oświatowej kuratorium wyliczyło w ten sposób, że w Gdańsku utworzą się nowe miejsca pracy dla 35 osób. O pracę nie muszę się też martwić nauczyciele z Gdyni czy Szemuda. Szczegółowe dane dotyczące innych gmin i powiatów kuratorium poda za kilka dni.
- Powyższe wyliczenia należy traktować jako jedną z przesłanek uzasadniających twierdzenie, że liczba nauczycieli nie będzie spadać w wyniku zmian ustrojowych – mówi kurator oświaty. - Choć wszystko oczywiście zależy od tego, jak organy prowadzące ułożą sieć szkół.
Samorządowcy z Gdańska nie raz już reformę krytykowali. Przekonywali też, że zwolnienia są nieuniknione.
Sprawdź: TOP 13 ZMIAN W EDUKACJI. Co nas czeka w szkołach od września 2017 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?