Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś Fatalista i jego pan. Monodram Ryszarda Jaśniewicza w oliwskim Domu Zarazy

Grażyna Antoniewicz
Ryszard Jaśniewicz w spektaklu
Ryszard Jaśniewicz w spektaklu Grzegorz Mehring
Na scenie Pan i jego Sługa, od czasu do czasu pojawia się też gadatliwa Gospodyni - wzbudzając śmiech widowni. Ryszard Jaśniewicz postanowił zmierzyć się z powiastką filozoficzną "Kubuś Fatalista i jego pan" Denisa Diderota i zrobić monodram.

Zadanie to arcytrudne. Jak opowiedzieć pełną anegdot i dygresji historię pana i jego sługi, którzy nie spiesząc się odbywają wspólną podróż, prawiąc o amorach. Pan słucha, Kubuś opowiada. Nie wiemy, kim są, dokąd zmierzają i nie powinno nas to obchodzić - pisze autor.

Ryszard Jaśniewicz poradził sobie z zadaniem znakomicie. Nie uległ pokusie grania pod publiczkę. Kiedy wciela się w gadatliwą Gospodynię, nie zakłada na głowę chustki. Zmienia jedynie głos, kilka charakterystycznych ruchów i już mamy krzykliwą, wiejską babę.

Aktor w przedstawieniu zagrał wszystkie role. Stworzył teatr z tego co znalazł na scenie. Sznurek, kij od miotły, taboret i... koń jak żywy. Szablę - więc ruszamy do boju! Chyba że pada deszcz, wtedy zostajemy, sączymy winko i snujemy opowieści.

Aktor potrafi świetnie obniżać ton głosu, zmieniać barwę. Kilka gestów, ruchów i już po scenie kroczy dumnie Pan lub rozrabia Kubuś. Perfekcyjnie wciela się w postaci.

Ten monodram wymaga nie tylko znakomitej gry, ale też kondycji. I co najważniejsze, aktor musi zająć publiczność sobą przez godzinę. Nie pozwolić jej na chwilę nieuwagi. Jeśli przegra tę walkę, nie będzie mógł za swoją klęskę winić nikogo innego. Z porażką pozostanie sam.

Gdynia: Sześć premier w nowym sezonie Teatru Miejskiego

Ryszard Jaśniewicz - aktor Teatru z Polski 6 z walki wyszedł zwycięsko. Oczarował publiczność. Jego "Kubuś Fatalista" wzrusza, fascynuje, rozśmiesza i pozostaje na długo w pamięci widzów.

Jak mówi Kubuś - "Wszystko co nas spotyka, dobrego i złego, zapisane jest w górze" - ta myśl długo towarzyszy nam po wyjściu z teatru.

Monodram prościutko, bez szarży, szlachetnie i pomysłowo opowiedziany.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki