Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuba Wojewódzki pędził 250 km/h na publicznej drodze? Król TVN pochwalił się zdjęciem na Instagramie

Sandra Janikowska
Sandra Janikowska
Fot. Sylwia Dąbrowa
Król TVN-u słynie z licznych skandali, prześmiewczych ripost i zamiłowania do szybkich samochodów. Kilka dni temu informowaliśmy, że mogło dojść do złamania przepisów przez znanego dziennikarza, który zamieścił w sieci zdjęcie swojego samochodu ukazujące prędkościomierz z liczbą 250km/h przy ograniczeniu do 120 km/h. Wówczas sprawą zainteresowali się aktywiści, a nawet - policja.

Dziennikarz i prowadzący program "Kuba Wojewódzki" słynie ze słabości do ekskluzywnych samochodów i... szybkości. Ostatnio coraz częściej widywany jest w czerwonym Ferrari F12 w limitowanej wersji tdf.

Kuba Wojewódzki publikuje kolejne szokujące zdjęcie. Dziennikarz igra z internautami?

Kilka dni temu Kuba Wojewódzki wywołał niemałe kontrowersje zdjęciem opublikowanym na Instagramie, które przedstawiało 250 km/h na prędkościomierzu. W sieci zawrzało, zareagowali aktywiści, a sprawie przygląda się policja. Dziennikarz znany jest ze skandali. Z uwagi na duże zainteresowanie poprzednim zdjęciem - postanowił zamieścić w środowy poranek drugie zdjęcie z podpisem "Gdy się człowiek cieszy to się diabeł cieszy, na którym widać... 666 km/h na prędkościomierzu. Co ciekawe, na fotografii odziany jest w to samo ubranie, które widniało na niedzielnych zdjęciach.

Przypominamy, że samochód Wojewódzkiego to Ferrari F12 tdf, które może poruszać się z maksymalną prędkością 340 km/h. Wygląda na to, że prowadzący jeden z najpopularniejszych talk-show w TVN-ie po raz kolejny zażartował z internautów, prawdopodobnie modyfikując zdjęcie.

"Obiecałem w domu, że wrócę szybko...", czyli Kuba Wojewódzki jadący 250 km/h po drodze publicznej

Nie musieliśmy długo czekać, aby król TVN-u zasłynął nowym skandalem, tym razem takim, którym mógł zagrozić bezpieczeństwu innych. Mowa o poście, który pojawił się w niedzielę, 11 kwietnia na profilu Kuby Wojewódzkiego. Gwiazdor zamieścił dwa zdjęcia, które opatrzył wpisem "Obiecałem w domu, że wrócę szybko". Nie byłoby w tym nic szokującego gdyby nie fakt, że na jednym ze zdjęć widać, że prędkościomierz z... 250 km/h. Szacuje się, że zdjęcie zostało wykonane w okolicy Okęcia, na drodze S79, gdzie obowiązuje ograniczenie do 120 km/h.

Na reakcję ludzi nie trzeba było długo czekać. Internauci szybko zorientowali się, ile jest na liczniku auta i zostawiali coraz więcej komentarzy pod zdjęciem gwiazdy TVN. Post Wojewódzkiego odbił się szerokim echem w środowisku aktywistów związanych z warszawskim stowarzyszeniem "Miasto Jest Nasze". Piszą o stwarzaniu zagrożenia i statystykach śmiertelności na drogach. Co więcej, domagają się surowej kary dla dziennikarza - grzywny proporcjonalnej do zarobków.

Policja rozpoczyna dochodzenie w sprawie przekroczenia prędkości

Nie trzeba było długo czekać na to, aż sprawą zainteresuje się policja. Z najnowszych informacji wynika, że już od poniedziałkowego poranka trwają czynności sprawdzające.

- 250 km/h na drodze to nie zabawa, to zaproszenie do tragedii. Osoby posiadające wiedzę na temat okoliczności zdarzenia proszone są o kontakt pod nr tel. 477236583 - czytamy na Twitterze Policja Warszawa.

Dotychczas nie zebrano dowodów na to, że Kuba Wojewódzki siedział za kierownicą Ferrari. Zdjęcie zostało wykonane z miejsca pasażera, a nie od strony kierowcy. Co istotne, nie jest to nagranie wideo, który mógłby zostać uznane za podstawę do zgłoszenia złamania prawa. Niewykluczone, że fotografia ta może okazać się żartem znanego ze specyficznego humoru dziennikarza.

250 metrów kwadratowych Kuby Wojewódzkiego. Zobacz, jak mies...

Wojewódzki przekracza dozwoloną prędkość. To nie pierwsza tego typu sprawa

To nie pierwsza tego typu sytuacja. Dziennikarz z podobnego powodu został zatrzymany blisko 5 lat temu. Wówczas gwiazdor TVN nie dostał mandatu tylko zrobił sobie zdjęcie z funkcjonariuszami policji, które opublikował w sieci. Policjanci zostali ukarani naganami, a Wojewódzki grzywną 3 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki