Byli wśród nich: Antoni Lendzion, poseł do Senatu Wolnego Miasta Gdańska, ks. dr Marian Górecki, prefekt Gimnazjum Polskiego w WMG, ks. Bronisław Komorowski, Wilhelm Grimsmann, redaktor "Gazety Gdańskiej" z synem Zygmuntem, Feliks Muzyk, dyrektor banku, dr Bernard Filarski, kmd Jan Zdeb, dr Franciszek Kręcki. Byli też pocztowcy, nauczyciele, pracownicy kolei, działacze związkowi.
- Zamordowanych pochowano we wspólnej mogile, którą z polecenia esesmanów wykopała grupa więźniów - mówi Elżbieta Grot, kustosz Muzeum Stutthof. - W 1946 roku znaleziono to miejsce i odkryto zwłoki 67 mężczyzn, dwu w ubraniach, pozostałych nagich. Zginęli od strzałów w tył głowy. Nie wszystkich udało się zidentyfikować. Po ekshumacji, także w Wielki Piątek, w 1947 roku, odbył się uroczysty pogrzeb ofiar. Pochowano ich na cmentarzu na Zaspie.
- Zginęli patrioci, krzewiciele polskości w Wolnym Mieście Gdańsku - dodaje Budzimira Wojtalewicz-Winke, córka zamordowanego Feliksa Muzyka. - Ocalmy ich od zapomnienia.
Co roku rodziny zamordowanych zbierają się na mszy świętej odprawianej w intencji wszystkich ofiar KL Stutthof. W niedzielę 22 marca o godz. 18 ks. abp Tadeusz Gocłowski odprawi mszę w kościele pw. Chrystusa Króla w Gdańsku, przy ul. ks. Rogaczewskiego 55.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?