Kto pisze czarne karty naszej historii, czyli precz z komuną! [FELIETON]

Nie znają historii Kościoła, choć tak gorliwie podkreślają swój katolicyzm. Przypomnę, że też niełatwy spór o filioque, czyli o pochodzenie Ducha Świętego, tak rozpalał mieszkańców Konstantynopola, że przekupki na targu kłóciły się nie o ceny oliwek, ale o filioque właśnie. Natomiast politycy PiS najwidoczniej uważają (za pewnym klasykiem), że Polacy to ciemny lud, który czeka tylko na obiecane pięćset złotych, a gdy kasę dostanie, będzie zachwycony niezależnie od tego, co stanie się z demokracją. Być może niektórzy zamiast mleka kupią za pięćset złotych inne napoje, ale tak czy owak wszyscy będą szczęśliwi. No, może oprócz emerytów, ale oni dostaną swoje leki za darmo i zasną słodko, oglądając transmisje sejmowe, nawet tak ekscytujące jak w minioną środę. A rzeczywiście było ciekawie.

PiS chciało koniecznie wybrać swoich sędziów jak najszybciej, uprzedzić orzeczenie TK. Posłowie Platformy jakby się przebudzili i ruszyli do ataku, choć wydawało się już, że z PO zostały tylko ruiny i zgliszcza. Posłanka Krzywonos-Strycharska z konstytucją w ręku woła dramatycznie, że o tę konstytucję walczyli latami Polacy, wspomina stan wojenny, walenie w drzwi o świcie. - To się może powtórzyć! „Precz z komuną!” - skandują posłowie opozycji pod adresem posła Stanisława Piotrowicza z PiS, który podczas obrad Komisji Sprawiedliwości zablokował parlamentarzystom możliwość stawiania pytań kandydatom na sędziów TK. Pewnie go krzywdzą, bo to wprawdzie były prokurator stanu wojennego, z Krzyżem Zasługi z tamtych czasów, ale przecież dusza człowiek. Uskarżał się niedawno, że w latach 80. trudniej było być prokuratorem, niż roznosić ulotki. Pewnie ma rację, inaczej PiS nie wzięłoby go pod swoje skrzydła.

- W naszym imieniu występuje legenda Solidarności, a wasza legenda to prokurator stanu wojennego - krzyczy poseł Neumann.- Budujecie imperium nihilizmu i bezprawia - ostrzega Ryszard Petru. - Zatrzymajcie się, bo piszecie czarne karty polskiej historii. Poseł Morawiecki powtarza swoją tezę, że dobro narodu stoi ponad prawem. W polemicznym wystąpieniu poseł Grupiński (PO) przypomina słowa Cycerona: Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni. Sędziowie mimo wszystko zostają wybrani. Radość po prawej stronie sejmowej sali. Nareszcie PiS naprawiło to, co zepsuła PO - cieszą się. Furorę w sieci robi wpis na Twitterze jednego z wybranych na sędziego TK Mariusza Muszyńskiego: „Najlepszy ubaw dzisiaj - Siemoniak wyzywa Macierewicza do debaty.

Jest takie słowo polskie pasujące na odpowiedź: s.....j”. O północy prezydent Duda przyjmuje ślubowanie nowych sędziów. W uroczystości uczestniczy prezes Jarosław Kaczyński. Złośliwi komentują, że pilnuje, czy wszystko odbywa się, jak trzeba. Ale zaufajmy prezesowi, obiecał nam przecież w swoim exposé, że będzie ciężko pracował, by lud mógł się bawić.