Mowa o walce Kamila Szymuszowskiego z Litwinem Mindaugasem Verzbickasem. Ten drugi na rozkładzie ma już kilku Polaków i to w ostatnim czasie, dlatego na pewno będzie bardzo niebezpiecznym rywalem dla naszego fightera.
Szymuszowski to nie jest jednak żółtodziób w MMA. W ringu jest niepokonany od ponad dwóch lat. Wygrał sześć ostatnich pojedynków. Na gali KSW pokonał między innymi niespodziewanie Macieja Jewtuszkę, czyli byłego mistrza KSW w wadze lekkiej oraz byłego pretendenta pasa w wadze półśredniej Davida Zawadę.
A Verzbickas to jeden z najlepszych obecnie zawodników na Litwie. Ma na swoim koncie aż cztery zwycięstwa nad polskimi zawodnikami. 25-letni „Cichy Zabójca” poddawał w pierwszych rundach m.in. Marcina Mencla, Alberta Odzimkowskiego i ostatnio w styczniu Pawła Kiełka. Były judoka wszystkie swoje zwycięskie walki kończył nokautami lub poddaniami.