"Pudzian" tym razem nie dał się tak łatwo zaskoczyć, jak to miało miejsce na poprzedniej gali KSW w Ergo Arenie. W sobotę nasz fighter był bardziej cierpliwy. Walka toczyła się głównie w parterze, gdzie dominował o dziwo Mariusz Pudzianowski.
Warto podkreślić, że walka ta była dla Polaka o być albo nie być w KSW. Włodarze federacji nieoficjalnie bowiem postawili przed "Dominatorem" ultimatum. Widział on zatem, że musi zrobić wszystko, by starcie z Amerykaninem wygrać. I tak właśnie się stało.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Po walce zawodnicy byli jednak totalnie wyczerpani. McCorkle długo nie podnosił się z maty i ciężko oddychał. Trudno się jednak temu dziwić. Starcie to kosztowało obu zawodników mnóstwo sił.
Zobacz porażkę "Pudziana" w Ergo Arenie
Zobacz zwycięstwo Pudziana w Atlas Arenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?