Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka na telefon, czyli małe księgarnie w obliczu pandemii. Jak zamówić książkę do domu?

Grażyna Antoniewicz
Księgarnie stacjonarne to nie tylko sklepy z książkami. W 2019 roku zorganizowały one co najmniej 1000 bezpłatnych wydarzeń literackich dla dzieci, młodzieży, dorosłych, w tym seniorów. Te lokalne to najczęściej małe firmy rodzinne i większość z nich, ze względu na drastyczny teraz spadek sprzedaży książek, nie przetrwa czasu epidemii.

Księgarnie stacjonarne to nie tylko sklepy z książkami. W 2019 roku zorganizowały one co najmniej 1000 bezpłatnych wydarzeń literackich dla dzieci, młodzieży, dorosłych, w tym seniorów. Te lokalne to najczęściej małe firmy rodzinne i większość z nich, ze względu na drastyczny spadek sprzedaży książek, nie przetrwa czasu epidemii.

- Naszą księgarnię pod różnymi szyldami prowadzimy w Sopocie już od blisko 20 lat, ale tak źle to jeszcze nigdy nie było - mówią właściciele księgarni "Książka dla Ciebie”, która mieści się w Krzywym Domku. - Jest wręcz dramatycznie, czasami ktoś zamawia książkę przez facebooka lub internet, ale rzadko. Sytuacja małych księgarń w Polsce już ostatnio nie była dobra. Książka generalnie słabo się sprzedaje.

Czy można pomóc małym księgarniom? Tak, biorąc udział w akcji „Książka na telefon" i zamawiając książki w lokalnych księgarniach stacjonarnych, aby wesprzeć je w trudnym okresie pandemii koronawirusa, gdy musiały zamknąć podwoje. Wystarczy wybrać z listy księgarnię, która przystąpiła do akcji - znajdziemy ją na stronie książka na telefon.pl. Lista jest aktualizowana na bieżąco, a do akcji dołączają kolejne księgarnie .

Można skontaktować się e-mailowo (o dowolnej porze), telefonicznie lub przez media społecznościowe (w ciągu dnia pracy). Należy poinformować księgarnię, że dzwonimy w ramach akcji Książka na telefon- zapytać o tytuł, którego szukamy lub poprosić księgarzy o rekomendację (można np. poprosić o zdjęcia regałów lub transmisję live z księgarni).

- Jesteśmy wszyscy w trudnej sytuacji - przyznaje Fabian Cieślik właściciel i redaktor naczelny gdańskiego wydawnictwa Marpress. - Staramy się nie zostawiać naszych czytelników samych sobie i robimy wszystko, żeby utrzymać z nimi kontakt. Oczywiście głównie przez media społecznościowe, bo informacje tam zamieszczane, trafiają do odbiorcy najszybciej. Żeby pomóc naszym czytelnikom, obniżyliśmy ceny wszystkich naszych książek wydanych do końca 2019 roku o 30 procent, a w internecie zamieściliśmy darmowy obszerny fragment książki „Bajki z dna Bałtyku” Agaty Półtorak.

Nie liczymy na to, że ktoś w tych dniach przyjdzie do naszej księgarni. Sami namawiamy czytelników, żeby zostali w domach i dbali o siebie. Ale książki można zamawiać na telefon, mailowo, czy w naszym sklepie internetowym. Oczywiście, nie każdy myśli w tej chwili o kulturze, ale są ludzie dla których książka pozostaje ważna, a my robimy wszystko, co możemy, żeby mieli do niej dostęp. Budujemy nowe relacje i pewnie wkrótce uda nam się wypracować wspólnie z czytelnikami nowy model kontaktu.

- Generalnie sytuacja nasza, jako malutkiej księgarni jest wyjątkowo trudna - mówi Ania Szymańska z gdyńskiej Księgarni rodzinnej Szymelka. - Klientów jest bardzo mało, ale jak wiadomo ludzie ograniczają wyjścia z domu do miasta. Dzięki akcji "Książka na telefon" jest trochę zgłoszeń mailowych, telefonicznych, czy przez messengera. Staram się na wszystkie takie potrzeby odpowiadać. Jeżeli nie mam jakiejś książki na stanie to staram się ją ściągnąć. W miarę możliwości wysyłamy książki, ale część klientów przychodzi (płaci nawet wcześniej przelewem) i odbiera je w wejściu do księgarni. Przyznaję, ze do niektórych klientów dowożę wybrane pozycje, jeżeli są to osoby mieszkające w pobliżu. Ale zostawiam książki na klamce na wycieraczce, żeby było bezpiecznie, oczywiście, po wcześniejszym umówieniu się, że pojawię się o konkretnej godzinie. Nie wiem jak długo będziemy mogli funkcjonować, na razie księgarnia jest otwarta trzy dni w tygodniu.
Według badania przeprowadzonego w dniach 17–22 marca 2020 wśród właścicieli 100 księgarń stacjonarnych, 40 procent księgarń w Polsce upadnie z powodu epidemii, jeśli potrwa ona do połowy kwietnia. Jeśli możemy, wesprzyjmy więc lokalne księgarnie stacjonarne.
Akcja została zainicjowana i sfinansowana przez dystrybutora książek OSDW Azymut , który jest organizatorem ogólnopolskiego wydarzenia Noc Księgarń.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki