Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztofowi Sobierajowi puściły nerwy. Emocjonalna reakcja piłkarza Arki Gdynia

ŁŻ
Karolina Misztal
Arka przegrała w piątek w derbach Trójmiasta z Lechią 0:1. Po strzelonej bramce przez Flavio Paixao, siedzącemu na trybunach Krzysztofowi Sobierajowi, puściły nerwy.

W Gdyni, w ostatnich derbach Trójmiasta, długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Można powiedzieć, że biało-zieloni decydujący cios zadali gdynianom w ostatnim momencie. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla Lechii, w piątej minucie doliczonego czasu gry, Flavio Paixao.

Bramka zdobyta przez Lechię rozwścieczyła wręcz Sobieraja. Trudno się jednak temu dziwić. Zawodnik związany jest z Arką od wielu lat i siedzenie na trybunach, podczas piątkowego spotkania, na pewno nie było dla niego łatwe. Tym bardziej, że gdynianin, jak otwarcie mówił przed derbami, długo czekał na przyjazd... „sióstr Paixao”.

- Bardzo mocno liczę na to, że zagram. Nie po to ciężko pracowałem i wracałem do zdrowia, żeby w takim spotkaniu nie zagrać - mówił Sobieraj. - Czekam na swoich ulubieńców, takich dwóch panów i bardzo mocno pragnę się z nimi zmierzyć - dodał, nawiązując do właśnie do braci Paixao.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki