Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Załuski rezygnuje ze startu w wyborach. Miał być jedynką w komitetu Kukiz'15

nie
Krzysztof Maria Załuski/ Facebook
Krzysztof Załuski, naczelny "Riviery" miał startować w wyborach parlamentarnych z listy Kukiz'15. Załuski poinformował jednak na Facebooku, że nie będzie ubiegał się o mandat poselski z tego komitetu.

Naczelny "Riviery" miał być jedynką listy komitetu Kukiz'15 w okręgu gdańskim. Drugie miejsce przypadło Magdalenie Błeńskiej, a trzecie Kazimierzowi Piłatowi. W okręgu gdyńsko - słupski liderem listy został Artur Dziambor.

Czytaj też: Jedynkami komitetu Kukiz'15 na Pomorzu są Załuski i Dziambor

11 września Załuski poinformował na swoim Facebooku, że "narastający chaos w okręgu, wzajemna wrogość i brak reakcji ze strony lidera grupy, wykluczają - moim zdaniem - możliwość jakiegokolwiek dalszego współdziałania" i że rezygnuje ze startu w wyborach z listy komitetu Kukiz'15. Przedstawiciele ugrupowania nie skomentowali na razie sprawy.

Poniżej publikujemy wpis Krzysztofa Załuskiego, który ten zamieścił na swoim profilu

" W dniu dzisiejszym podjąłem decyzję o rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych z listy KWW Kukiz'15 ( okręg nr 25 - Gdańsk). Z rozwiązaniem takim nosiłem się już od pewnego czasu - przed ostatecznym krokiem powstrzymywało mnie jedynie zbliżające się referendum i spadające notowania Ruchu. Wczoraj jednak, po otrzymaniu kolejnego obelżywego sms-a od jednego z tzw. „wojowników”, postanowiłem definitywnie odejść.

Zdaję sobie sprawę, że moja decyzja tuż przed rejestracją listy wyborczej, może spowodować pewne utrudnienia w pracach komitetu wyborczego Kukiz’15. Niestety narastający chaos w okręgu, wzajemna wrogość i brak reakcji ze strony lidera grupy, wykluczają - moim zdaniem - możliwość jakiegokolwiek dalszego współdziałania.
Kiedy kilka miesięcy temu zostałem zaproszony do uczestnictwa w Ruchu Pawła Kukiza, byłem przekonany, że oto otwiera się przede mną szansa na udział w pracach autentycznej, oddolnej organizacji, mającej na celu wprowadzenie prawdziwych zmian ustrojowych w Polsce. Ruch Kukiza był bowiem pierwszą strukturą, której propozycje rozwiązań systemowych - m.in. zmiana ordynacji wyborczej, etyczna odnowa państwa, walka z urzędniczą korupcją, repolonizacja istniejących i budowa od podstaw nowych, polskich mediów oraz polityka reemigracyjna - są zbieżne z moimi poglądami. Dlatego też, pomyślałem, że wykorzystując moje doświadczenia - zarówno dziennikarskie, jak i emigracyjne - będę mógł w ramach Ruchu Kukiza, coś konkretnego dla Polski i Polaków zrobić.

Niestety wkrótce okazało się, że za fasadą demokracji i transparentności, kryją się partykularne interesy samozwańczych „liderów” i spadochroniarzy jednej z lewackich partii - ludzie ci, w walce z oponentami, nie cofają się przed pomówieniami, kłamstwem, a nawet groźbami. Jasnym stało się dla mnie także i to, że o miejscach na liście wyborczej decyduje coś zupełnie innego, niż wielokrotnie deklarowane przez Pawła Kukiza zaangażowanie, miłość do Ojczyzny, chęć zmiany ustroju i przywrócenie państwa obywatelom.

I właśnie te rozbieżności pomiędzy deklaracjami, a rzeczywistością stały się bezpośrednim powodem mojej rezygnacji ze startowania w wyborach do Sejmu RP.
Nie oznacza to oczywiście, że całkowicie wyłączę się z projektów społecznych i politycznych, w jakie dotąd byłem zaangażowany. Kończę jedynie krótką przygodę z czynną polityką i wracam do dziennikarstwa.

Dziękuję wszystkim za współpracę i życzę wielu sukcesów.

Krzysztof M. Załuski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki