Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof M. Załuski: Wyborczy pat w Bundestagu [OPINIA]

Krzysztof Maria Załuski
Krzysztof Maria Załuski
pixabay
Niemcy wybrali nowych posłów do parlamentu. Według wstępnych wyników Federalnej Komisji Wyborczej, zwycięzcą jest Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD).

Na partię Olafa Scholza (SPD) zagłosowało 25,7 proc. obywateli RFN. Tuż za nią uplasowała się chrześcijańsko-demokratyczna Unia (CDU/CSU) z wynikiem 24,1 proc. Trzecie miejsce z 14,8 proc. zajął Sojusz 90/Zieloni. Poza podium znaleźli się kandydaci Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) z 11,5 proc. oraz Alternatywy dla Niemiec (AfD) z 10,3 proc. Lewica (Die Linke) otrzymała zaledwie 4,9 proc. głosów, lecz dzięki tzw. klauzuli mandatu podstawowego, również weszła do Bundestagu. W parlamencie zasiądzie jeszcze przedstawiciel Duńczyków i Fryzyjczyków (SSW). Frekwencja wyborcza sięgnęła ponad 76,0 proc. uprawnionych do głosowania.

SPD wprowadziła do Bundestagu 206 posłów. CDU/CSU będzie ich miała 196. Zieloni dostali 118 mandatów, a FDP 92. Deputowanym lewicy przypadło 39 miejsc, 83 mandaty uzyskała prawicowo-populistyczna AfD i jeden - przedstawiciel SSW. Wynik niedzielnych wyborów nie przesądza bynajmniej, że na czele rządu stanie Olaf Scholz. Z ubiegania się o fotel kanclerza nie rezygnuje bowiem również Armin Laschet (CDU). Kto ostatecznie zajmie miejsce po Angeli Merkel zdecyduje najprawdopodobniej skład nowej koalicji.

W Bundestagu zasiada 735 posłów. Absolutna większość potrzebna do sprawowania władzy to 368 mandatów. Oznacza to, że żadna z partii nie jest w stanie rządzić samodzielnie. I tu zaczyna się problem – ani SPD, ani Unia nie chcą słyszeć o kontynuacji obecnego, czarno-czerwonego przymierza. Wygląda wiec na to, że po raz pierwszy od końca lat 50. rząd federalny powstanie na bazie porozumienia trzech ugrupowań.

Najbardziej prawdopodobne są dwie alternatywy: koalicja czerwono-zielono-żółta (SPD-Zieloni-FDP), oraz tzw. „koalicja jamajska” (Unia-Zieloni-FDP). Pierwszy wariant wiąże się z zasadniczymi zmianami politycznymi – spowolnieniem gospodarczym, zaostrzeniem konfliktów ideologicznych i klimatycznych, wrogością wobec wielkiego biznesu, wojska i policji, nie wyklucza także dalszego zbliżenia z Rosją. Druga opcja byłaby mniej drastyczna, bo w koalicji dominowałaby centroprawica, co z punktu widzenia interesów Polski byłoby rozwiązaniem korzystniejszym - FDP sprzeciwia się bowiem dekarbonizacji energetyki i zaostrzania polityki klimatycznej. Niestety „koalicja jamajska” jest koncepcją mniej popularną. Wskazują na to wyniki sondażu, opublikowanego w poniedziałek wieczorem przez ARD-DeutschlandTrend. Aż 55 procent badanych opowiedziało się za aliansem SPD z Zielonymi i FDP. Za wariantem „jamajskim” głosowało tylko 33 proc. ankietowanych.

Angela Merkel rządziła Republiką Federalną 16 lat. Niemcy cenili ją za pragmatyzm i przewidywalność. Polacy nie mogą darować Nord Stream II. 26 września 2021 r. jej era skończyła się nieodwołalnie. Republiką Federalną pokieruje do czasu uformowania się nowej koalicji rządzącej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki