Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Juras o Lechii Gdańsk: To nie boisko, to ściernisko [KOMENTARZ]

Krzysztof Juras
Tydzień temu gdańska Lechia, ogrywając Wisłę Kraków, pokonała ją na swoim stadionie po raz pierwszy po 30 latach. Z bydgoskim Zawiszą wygrać się nie udało, a gdyby tego gdańszczanie dokonali to przełamaliby kolejną barierę niemożności.

Przypomnę tylko, że ostatni raz na boisku w Gdańsku biało-zieloni ograli Zawiszę 13 czerwca 1976 roku, a więc niemalże 39 lat temu. Było wówczas 2:0 po bramkach Henryka Kliszewicza i Tomasza Korynta, a zespół prowadził trener Wojciech Łazarek.

Niestety w sobotę zamiast dwa do zera były dwa zera. Myślę, że w dużej mierze wpływ na ten wynik miał fatalny stan boiska. Niby prawdą jest, że ta "murawa" była równa dla wszystkich, lecz nie od dziś wiadomo, że na takim ściernisku łatwiej się bronić niż atakować. Teraz w Gdańsku mamy najgorszą murawę w kraju. Czyżby nie było u nas żadnego specjalisty od trawników, który potrafiłby zadbać o nawierzchnię boiska? A może ekipa zarządzająca PGE Areną nie potrafi zadbać o to, by piłkarze mieli po czym biegać?

Lechia przygotowała ostatnio kilka akcji promocyjnych, do których zaprosiła kibiców. Jedną z nich jest wybór koszulek meczowych na przyszłe rozgrywki. Możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej, że przygotowane zostały 3 projekty przez sponsora technicznego, firmę Saller. Zdawać by się mogło, że będą to zgoła różne wzory. Tymczasem propozycje przygotowano tak, że możemy wybierać niczym w sklepie spożywczym pomiędzy sokiem pomidorowym, pomidorowym z tabasco i pomidorowym z chili, czyli tak naprawdę wyboru nie ma żadnego, a projekty, które przedstawiono kibicom, pasują raczej do zabawy "znajdź kilka różnic".

Skoro już jestem przy koszulkach to mam nadzieję, że w końcu w Lechii ktoś zadba, by kibiców traktować poważnie. Marzy mi się, aby nowe stroje meczowe (we wszystkich rozmiarach) były dostępne w punktach sprzedaży w dniu, w którym zostaną oficjalnie zaprezentowane. A także aby można było kupić inne akcesoria ubioru zawodników. Obecnie bowiem ze stroju członka pierwszej drużyny dostępna jest tylko koszulka meczowa zielona (i tylko w jednym rozmiarze) oraz... klapki pod prysznic. O innych elementach stroju możemy tylko pomarzyć. Chyba więc zamiana sponsora technicznego z Adidasa na Sallera była łagodnie mówiąc mało udana.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki