Rozbawił mnie zwłaszcza Kazimierz Węgrzyn, który mówił, że nieźle się to widowisko ogląda. No cóż, może z trybun to inaczej wyglądało. Jak dla mnie - to nie było żadne widowisko, a poziom niedzielnego spotkania sięgał niżej mułu i był reklamą antyfutbolu. Nieudolność zawodników obu drużyn była zatrważająca i trudno było uwierzyć, że to mecz najwyższej klasy rozgrywkowej.
Gdańszczanie tylko wyjątkowemu szczęściu zawdzięczają wygraną. Nawiasem mówiąc, bramkową akcję stworzyli kadrowicze Adama Nawałki, Sebastian Mila - Jakub Wawrzyniak - Sławomir Peszko, i była to właściwie jedyna składna akcja biało-zielonych w całym meczu. I niech to będzie całym komentarzem do tego spotkania.
Taką grą lechiści na pewno nie przyciągną na trybuny gdańskiego stadionu kibiców, a już w sobotę do Gdańska przyjeżdża Legia Warszawa. Czy biało-zieloni w starciu z wojskowymi mają jakieś szanse? Jeżeli będą prezentowali formę z Mielca, to myślę, że są one niewielkie. Dlatego najbliższy tydzień trener von Heesen powinien poświęcić na to, aby jego piłkarze odzyskali świeżość i radość z gry.
N a koniec chciałbym kilka słów napisać o Łukaszu Surmie. Ten 38-letni zawodnik rozegrał w piątek pięćsetny mecz w ekstraklasie, z czego aż 125 spotkań zagrał w przeszłości w barwach gdańskiej Lechii. Pozostałe mecze zaliczył w Wiśle Kraków 50, Ruchu Chorzów 202 i Legii Warszawa 123. Z tym ostatnim zespołem zdobył w 2006 roku mistrzostwo Polski. I gdyby nie półtoraroczny pobyt za granicą (Izrael, Austria) to popularny „Surmik” miałby z pewnością tych meczów dużo więcej, ale i tak jego osiągnięcie jest godne podziwu. Trzeba przyznać, że przez całą karierę tak właściwie nie odniósł on poważniejszej kontuzji, ale też utrzymywał na tyle wysoką formę, że w każdej drużynie, w której występował, był piłkarzem pierwszego wyboru. Myślę, że wielu młodych zawodników mogłoby się od Łukasza uczyć sportowego trybu życia i podejścia do zawodu piłkarza. Wypada temu zawodnikowi złożyć gratulacje oraz życzyć zdrowia i dalszych występów na boiskach ekstraklasy.
Krzysztof Juras
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?