Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Juras o Lechii Gdańsk i Arce Gdynia: Opowieści dziwnej treści

Krzysztof Juras
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk Fot. Krystian Dobuszyński
Doczekaliśmy się najlepszego, w całej historii, sezonu gdańskiej Lechii. W czwartek gdańszczanie zdobyli Puchar Polski, a jednocześnie mają zapewnione przynajmniej trzecie miejsce na mecie rozgrywek ligowych.

Tego jeszcze biało-zieloni nie doświadczyli. Sam mecz finałowy, jak to często bywa, nie stał na wielkim poziomie. Lecz to lechiści wierzyli do końca w sukces i już w doliczonym czasie gry Artur Sobiech dał swojej drużynie zwycięstwo. Tym samym po 36 latach Lechia znowu zdobyła Puchar Polski.

Do końca też walczyli piłkarze gdyńskiej Arki. Dzięki uporowi potrafili w samej końcówce doprowadzić do remisu, a zdobywcą gola, kto wie czy nie na wagę utrzymania, został Frederik Helstrup. Mimo osłabień kadrowych, Arka pod wodzą Jacka Zielińskiego, stała się drużyną dużo skuteczniejszą. Gdynianie za jego kadencji przegrali tylko jeden mecz (w Zabrzu z Górnikiem). I wszystko na to wskazuje, że jak tak dalej pójdzie, to żółto-niebiescy utrzymają się w najwyższej klasie rozgrywkowej.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk zmniejszyła szanse na mistrzostwo Polski. Biało-zieloni przegrali z Cracovią i spadli na trzecie miejsce w tabeli [zdjęcia]

Chciałbym się jeszcze odnieść do słów prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka, dotyczących postawy sędziego Daniela Stefańskiego w meczu Lechia - Legia. Oprócz przeprosin w stronę gdańszczan, powiedział także, że „teorie spiskowe tworzą spiskowcy, nieuczciwość widzą ludzie nieuczciwi. To, że Stefański ma taki, a nie inny adres zamieszkania, o niczym nie świadczy.”

Dotychczas uważałem prezesa Bońka za w miarę rozsądnego człowieka, ale tych opowieści dziwnej treści nie rozumiem. Czyżby prezes Boniek chciał powiedzieć, że w strukturach międzynarodowych federacji piłkarskich są spiskowcy i ludzie nieuczciwi. Przecież nikomu by tam do głowy nie przyszło, żeby na przykład Szymon Marciniak sędziował mecz polskiej drużyny w europejskich pucharach. A może w piłkarskim świecie posłuchają prezesa Bońka i wyznaczą polskiego sędziego do prowadzenia meczów polskich drużyn?

Nie, tak się nie stanie, i to z prostego powodu. Otóż, na sędziego nie powinien paść nawet cień podejrzenia o stronniczość. W przypadku Stefańskiego tego warunku federacja, co by jej prezes nie opowiadał, nie dotrzymała. A ja do teraz nie wiem, dlaczego ten arbiter mieszkający w Warszawie reprezentuje Bydgoszcz?

Ajax lepszy od Tottenhamu. Erik ten Hag: W pierwszej fazie spotkania kompletnie zdominowaliśmy grę i strzeliliśmy fantastycznego gola

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki