Scenariusz ćwiczeń zakładał zatonięcie w basenie portowym statku wycieczkowego i zanieczyszczenie wody wydostającym się z jego zbiorników paliwem żeglugowym. Ratownicy najpierw rozwinęli specjalną zaporę przeciwolejową, która miała zapobiec wydostaniu się plamy ropy z basenu portowego na otwartą część Zalewu Wiślanego.
Mieszkańcy nie chcą przekopu Mierzei Wiślanej
Następnie za pomocą trału i tzw. zbieraczy olejowych substancje szkodliwe zostały zebrane do specjalnych zbiorników. Całość trwała około pięciu godzin. Oprócz Urzędu Morskiego uczestniczyły w nim jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z placówek w Tolkmicku, Sztutowie i Świbnie oraz strażacy z krynickiej OSP. - Ćwiczenia w pełni się powiodły - dodaje Babski. - Sprawdziliśmy procedury akcji ratunkowej, komunikację. W czasie sezonu letniego między Krynicą Morską a Fromborkiem kursuje kilka jednostek pasażerskich, w portach cumują też łodzie rybackie, więc potencjalne zagrożenie wypadkiem istnieje.
Co ciekawe, by symulacja wypadku była pełniejsza, rozważano rozlanie w basenie portowym oleju jadalnego. Jednak w obszarze Natura 2000, a na takim znajduje się krynicki port, wylanie nawet łyżeczki oleju byłoby niezgodne z prawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?