18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Bulwersujący przypadek. Zwyrodnialec w akcie zemsty skatował psa [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

KKr
We wtorek do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wpłynęło zgłoszenie dotyczące skatowanego psa. Zwierzę było maltretowane przez swojego właściciela, który najprawdopodobniej w ten sposób chciał się zemścić na swojej dziewczynie za to, że się z nim rozstała. "Zdjęcia, które zobaczyliśmy nie pozostawiły nam złudzeń, tutaj człowiek mógł się dopuścić najgorszego..." - czytamy na facebookowej stronie KTOZ.

Na zrzutach ekranu, które były elementem zgłoszenia widać, jak mężczyzna językiem pełnym wulgaryzmów zwraca się do swojej byłej partnerki pisząc jej, że krew psa "tryska na wszystkie strony", dołączając do tych słów zdjęcia, na których zwierzę jest w fatalnym stanie.

Po otrzymaniu zgłoszenia pracownicy KTOZ pojechali pod wskazany adres, wzywając jednocześnie patrol policji. Na miejscu funkcjonariusze policji otrzymali od obrońców zwierząt wspomniane wcześniej zrzuty ekranu.

"I co? Nic, policja nie widzi podstaw i nic nie może zrobić, kończą interwencję... (!!!!) Przecież nie wiemy czy pies żyje, czy może właśnie dogorywa w mieszkaniu, zaczynamy walkę z systemem. Mężczyzna, którego poszukujemy jest właśnie u swojej matki, co dziwne - wraz z nim jest także pies. Policja włącza się do interwencji dopiero po interwencji mediów – radia i telewizji, po wielu telefonach – w tym do rzecznika Policji. Jak najszybciej udajemy się na miejsce. Nie zostajemy wpuszczeni na posesję – z właścicielem psa oraz jego matką rozmawiamy przez bramę. Chcemy zabrać psa do zewnętrznej lecznicy w celu przeprowadzenia obdukcji... Policja odmawia odebrania psa, bo właściciel nie wyraża zgody na badania!!" - czytamy na stronie KTOZ.

Walka o przewiezienie zwierzęcia do lecznicy trwała długo, jednak zakończyła się "sukcesem". Jeszcze przed wizytą w gabinecie weterynaryjnym lekarz zauważył krwawe wybroczyny na oczach psa, jednak właściciel miał tłumaczyć, że to wynik tego, iż... pies był ciągnięty na smyczy.

"Po paru godzinach, po naszych licznych naleganiach, policja zgadza się na zabranie psa wraz z (uwaga!) właścicielem do lecznicy, w eskorcie dwóch aut policyjnych. W lecznicy Panu Doktorowi udaje się przekonać właściciela, aby zostawił psa na badania".

Wówczas nastąpił dalszy ciąg tłumaczeń ze strony właściciela. Twierdził między innymi, że zwierzę zostało pogryzione przez innego psa, a później, że pies został kopnięty przez człowieka.

"W tym czasie jeden z inspektorów KTOZ jest przesłuchiwany na Policji i składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oraz prosi o dołączenie Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami jako strony pokrzywdzonej do sprawy. Zeznania trwają wiele godzin – inspektor opuszcza posterunek tuż przed północą. Pies pozostaje w klinice na obserwację. Następnego rana składamy wniosek do gminy o czasowy odbiór zwierzęcia.. Niestety póki co nie doczekaliśmy się decyzji. W międzyczasie właściciel otrzymał zgodę od Policji na odbiór zwierzęcia z lecznicy(...)."

Oświadczenie Wojewódzkiej Komendy Policji

Poniżej przedstawiamy informację przesłaną drogą mejlową przez Zespół Prasowy Wojewódzkiej Komendy Policji.

"Dzisiaj na stronie internetowej KTOZ-u ukazał się komunikat dotyczący znęcania się nad psem, do którego miało dojść 4 marca 2019 r. w Krakowie. W artykule tym pojawiło się wiele nierzetelnych informacji, zniekształcających rzeczywisty przebieg interwencji przeprowadzonych przez krakowskich oraz niepołomickich policjantów. W związku z powyższym informujemy, że 4 marca br. w godzinach popołudniowych przedstawiciel KTOZ powiadomił oficera dyżurnego Policji, że w jednym z krakowskich mieszkań mogło dojść do znęcania się nad psem. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol. Funkcjonariusze ustalili, że pod wskazanym adresem nikt nie przebywa, tak więc podjęli dalsze czynności, mające na celu określenie miejsca pobytu podejrzewanego o to przestępstwo mężczyzny, jak i jego ofiary. Ustalono, że właściciel wraz ze swoim psem przebywa na terenie Niepołomic. Dlatego też bezzwłocznie pod wskazany adres skierowano policjantów z tamtejszej jednostki. Tam mundurowi zastali zarówno mężczyznę, jak i jego psa. W celu określenia stanu zwierzęcia policjanci wezwali weterynarza, który przebadał psa. Lekarz w swojej opinii określił stan psa: "w dobrej kondycji ogólnej...brak widocznych uszkodzeń ciała w postaci ran, otarć i zasinień". (!) Co może niepokoić, to "wylewy podspojówkowe" - ale to może wynikać z różnych przyczyn, niekoniecznie z rzekomego znęcania.
Tę opinię potwierdził również lekarz w lecznicy, do której pies został przewieziony, a z której został następnie zabrany przez właściciela. W tym miejscu komunikatu KTOZ pojawia się nieścisłość, dotycząca rzekomego udzielenia przez Policję zgody na wydanie psa właścicielowi. Informujemy, że właściciel zostawił psa z własnej woli w lecznicy. W tej sprawie nie była wydana decyzja o odebraniu zwierzęcia właścicielowi i mógł on nim dysponować.
Uprawnionym do wydania decyzji o odebraniu psa jest organ gminy. Policja lub stowarzyszenie może odebrać i zaopiekować się zwierzęciem, ale w przypadkach nagłych i niebudzących wątpliwości. Tymczasem w tej sprawie wątpliwości jest bardzo wiele.
Aktualnie w Komisariacie Policji III w Krakowie jest prowadzone postępowanie w sprawie znęcania się nad psem, nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Kraków-Prądnik Biały. Celem dochodzenia jest ustalenie, czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa. W chwili obecnej zbierany jest materiał dowodowy w tej sprawie.
Przy czym w tej sprawie pojawia się wątek (weryfikowany) o tym, że mężczyzna specjalnie na potrzeby zdjęcia (prawdopodobnie w celu sprowokowania kogoś) wysmarował psa swoją krwią, bo właściciel sam wcześniej uległ zranieniu.
Odnosząc się do zarzutów wobec policjantów, które pojawiły się w komunikacie KTOZ-u, informujemy, że wstępna analiza przeprowadzonych interwencji wykazała, iż działania funkcjonariuszy były prawidłowe i zgodne z obowiązującymi procedurami.
Zespół Prasowy
Komendy Wojewódzkiej Policji
w Krakowie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Bulwersujący przypadek. Zwyrodnialec w akcie zemsty skatował psa [DRASTYCZNE ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki