Młody mężczyzna oblał się benzyną i podpalił. Interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Nowe informacje

FLESZ - Ceny samochodów mocno w górę

Pierwsze doniesienia w tej sprawie mówiły o tym, że mężczyzna w niedzielę rano oblał się benzyną i podpalił. Według kolejnych informacji sytuacja wyglądała inaczej: mężczyzna miał zostać poparzony jeszcze w sobotę wieczorem w wyniku wypadku. Miało do tego dojść w miejscu zamieszkania: w czasie próby zapalenia papierosa na mężczyźnie zaczęło się palić ubranie. Ogień został ugaszony z pomocą ojca, a potem obaj mężczyźni poszli spać. Rano ojciec znalazł syna nieprzytomnego i dopiero wtedy wezwał pomoc.

Dziewiętnastolatek mieszkał z ojcem w domu, w rejonie dworca kolejowego w Kozłowie. Wezwany na miejsce śmigłowiec LPR wylądował w sąsiedztwie tamtejszej Szkoły Podstawowej, skąd poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Według informacji przekazanej przez rzeczniczkę miechowskiej policji asp. Ewelinę Frejowską, mężczyzna posiada oparzenia pierwszego stopnia.

Młody mężczyzna nie uczył się i nigdzie na stałe nie pracował. Wójt Kozłowa Jan Basa przyznał, że mężczyzna pojawiał się od czasu do czasu w miejscowym Urzędzie Gminy. Starał się o pomoc o charakterze socjalnym.