Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kot pasażer na gapę ze Stena Line ma już nową właścicielkę

Ewelina Oleksy
Rudy kot, który w grudniu zasłynął tym, że chciał się przemieścić - na gapę- promem ze Szwecji do Gdyni ma już nowy dom. To szczęśliwy finał historii, którą żyły media po jednej i drugiej stronie Bałtyku.

Stena Katten, czyli Kot ze Stena Line skradł serca całej załogi promu i milionów internautów. Bo to właśnie za pomocą internetu trwały poszukiwania jego właścicieli.

Sympatycznego rudzielca w bagażniku swojego samochodu odkryła przed Bożym Narodzeniem para, która właśnie zamierzała wjechać na statek Stena Line w porcie w Karlskronie. Zwierzę nie było ich. Poza tym kot nie miał ani biletu ani dokumentów (choć jest to wymagane!) więc musiał zostać w porcie. Mimo to kot nie odpuścił i spróbował raz jeszcze – tym razem zakradł się na własnych nogach na statek z kierowcami ciężarówek. Przed wypłynięciem został odkryty przez załogę i zniesiony z powrotem na terminal, gdzie zajęli się nim pracownicy Stena Line .

Teraz, z okazji Świąt Wielkanocnych, Stena Line poinformowała, że sympatyczny rudzielec ma już nowy dom w Szwecji.

**Czytaj też:

Gdynia. Kot podróżował promem w bagażniku auta. Właściciel poszukiwany! [ZDJĘCIA]

**

Choć załoga bardzo polubiła kota, to nie mogła pozostawić go na statku. -To bardzo miły i przyjacielski kot. Chciałbym, żeby zamieszkał u mnie w kabinie pod łóżkiem, ale niestety przepisy na to nie pozwalają- mówi kapitan Ben Hudson.

Do adopcji kota zgłosiło się kilkaset osób. Ale zwierzak pozostanie firmową maskotką. Bo ostatecznie, po 3 miesiącach nieudanych poszukiwań właściciela, trafił do Emmy, pracownicy terminalu Stena w Szwecji.Ma też już nowe imię- As i towarzystwo- mieszka z psem oraz drugim kotem.

- Kocham koty! Więc to było dla mnie oczywiste, że zaopiekuję się i tym, mimo że mam alergię na kocią sierść. Ale wystarczy wziąć tabletkę i jest dobrze- wskazuje Emma Abrahamsson- Mój kot nie był za bardzo zadowolony z nowego domownika, ale za to z psem od razu się zakumplowali. Jedzą razem, bawią się i nawet śpią razem.

A nawet razem broją.- Zdarza się, że przychodzę do domu, a tak kot w spiżarni otwiera torbę z łakociami, a pies w niej nurkuje- śmieje się Emma- Potrafią świetnie współpracować

- Tylko w Szwecji na naszym profilu społecznościowym post o historii kota został obejrzany ponad milion razy, co oznacza, że widział go co 8 Szwed!- Dominik Abramowicz ze Stena Line w Gdyni.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki