Impreza w Starogardzie była jednym z ostatnich sprawdzianów przed rozpoczynającym się za dwa tygodnie sezonem Tauron Basket Ligi. W Trójmieście zaczyna się od mocnego uderzenia, czyli derbów między Asseco a Treflem. Była szansa, że pierwsze, przedsezonowe derby zobaczymy w finale starogardzkiego turnieju.
Najpierw jednak trzeba było przebrnąć półfinały. Trefl mierzył się z AZS Koszalin. Pierwsza połowa była wyrównana i sopocianie schodzili na przerwę z 5-punktowym prowadzeniem.
W trzeciej kwarcie pokazali dobrą grę w defensywie, z której potrafili płynnie przejść do ataku, co dało im bezpieczne prowadzenie 67:51 i ostatecznie wygraną 88:73. MVP meczu wybrany został znakomity w obronie Sławomir Sikora, a kolejny raz grą Trefla dowodził rozgrywający Tyreek Duren.
W drugim półfinale Asseco Gdynia grało z Polpharmą. Tutaj również początek był zacięty, ale gdynianie pod koniec drugiej kwarty osiągnęli przewagę i do przerwy prowadzili 37:31, co zwiastowało derby Trójmiasta w finale.
W drugiej połowie jednak to gospodarze pokazali lepszą koszykówkę. Prowadzeni przez znów świetnego Michaela Hicksa (zdobył 20 punktów) odrobili straty i wygrali to spotkanie 76:73.
W trójmiejskiej drużynie kapitalnie grał Sebastian Kowalczyk, ale brakowało mu wsparcia w ofensywie. Słabo zagrał dotychczasowy lider Asseco Anthony Hickey, który trafił ledwie 2 z 7 rzutów za 2 punkty i miał 4 straty. Zwycięstwo Polpharmie zapewnił duet Hicks - J.T. Tiller.
Asseco musiało więc grać o trzecie miejsce z AZS. Przez trzy kwarty drużyny szły łeb w łeb, ale ostatnie 10 minut zdecydowanie należało do ekipy z Koszalina. Ostatnią kwartę wygrali 24:12, a cały mecz 84:71.
W Starogardzie w zespole Asseco wystąpili testowani Emir Ahmedović i Maxim Morozov. W półfinale, delikatnie mówiąc, nie zachwycili. Mówiąc mniej delikatnie, zagrali bardzo słabo i nie zdobyli ani jednego punktu. Trochę lepiej było z AZS. Ahmedović w 2 minuty zdobył 2 punkty, ale dwukrotnie spudłował z wolnych. Morozov grał 11 minut i zdobył 4 punkty w czterech rzutach osobistych, nie trafił jednak obydwu rzutów za dwa. Ciężko oczekiwać, żeby którykolwiek z nich stanowił wzmocnienie dla Asseco.
Finałowe starcie Trefla z Polpharmą zaczęło się od bardzo dobrej gry obu drużyn w ofensywie, ale znacznie słabszej w obronie. Wystarczy przytoczyć wynik pierwszej kwarty - 26:25 dla Polpharmy.
W końcu sopocianie do ofensywy dołożyli defensywę, zwłaszcza w koncertowej trzeciej kwarcie, którą wygrali 22:9. Zbudowanej przewagi nie utracili mimo słabej gry w ostatniej kwarcie tego spotkania. Trefl ostatecznie pokonał Polpharmę 81:71 i triumfował w całym turnieju.
Najskuteczniejszy był Greg Surmacz, ale nagroda MVP powędrowała do Atera Majoka, który zaliczył 3 bloki, 11 pkt i 6 zbiórek.
W drużynie gospodarzy najlepszy był tym razem Marcin Flieger, zdobywca 21 punktów. Kluczem do zwycięstwa Trefla było wyłączenie z gry Hicksa, który kompletnie nie potrafił rozwinąć skrzydeł i rzucił ledwie 7 punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?