Koszykarze Trefla rozpoczynają walkę o finał z Turowem Zgorzelec

Paweł Durkiewicz
Koszykarze Trefla (żółte stroje) uporali się z Anwilem Włocławek. Czas na Turów
Koszykarze Trefla (żółte stroje) uporali się z Anwilem Włocławek. Czas na Turów Przemek Świderski
W tydzień po wyeliminowaniu w ćwierćfinale wicemistrza Polski Anwilu Włocławek koszykarze sopockiego Trefla przystępują do walki w kolejnej rundzie. Półfinałowy rywal żółto-czarnych to PGE Turów Zgorzelec. Obie strony spotkały się już w tym sezonie trzykrotnie (dwukrotnie w rundzie zasadniczej i w ćwierćfinale Pucharu Polski), a bilans to 3:0 dla naszego zespołu. Zawodnicy trenera Karlisa Muiznieksa nie liczą jednak na łatwą przeprawę i szykują się do zaciętej rywalizacji o wejście do wielkiego finału.

Gdyby spojrzeć na dotychczasowe wyniki, można by powiedzieć, że Turów jest rywalem, który "leży" sopocianom. Trefl jest wszak jedyną drużyną Tauron Basket Ligi, która w obecnych rozgrywkach z ekipą trenera Jacka Winnickiego nie przegrała. Z drugiej jednak strony, w rywalizacji do czterech zwycięstw zgorzelczanie mają przewagę własnego boiska (ewentualny siódmy mecz serii odbędzie się na ich parkiecie), a u siebie są wyjątkowo mocni. Ostatni raz zespół z Dolnego Śląska przegrał w swojej hali 19 grudnia, kiedy lepszy okazał się... Trefl. Żółto-czarni wygrali po dogrywce 83:81, a bohaterem spotkania okazał się Paweł Kikowski, zdobywca 21 punktów. Potem ekipa z Trójmiasta dwukrotnie wygrywała z Turowem w Ergo Arenie - w półfinale PP (89:81, 27 punktów najskuteczniejszego w Treflu Adama Waczyńskiego) i w ostatniej kolejce sezonu regularnego (80:74, 16 "oczek" Kikowskiego).

- Nie ma znaczenia, że wygraliśmy z nimi wcześniej trzy razy. Wszystkie mecze były wygrane po dużej walce - ucina Marcin Stefański.

Podobnego zdania jest podkoszowy PGE Turów, Robert Tomaszek:

- Przegraliśmy z Treflem poprzednie mecze, ale nie należy myśleć o zemście. Trzeba analizować, dlaczego byliśmy słabsi. Wyniki tak naprawdę nie pokazały tego, co działo się na parkiecie. O rozstrzygnięciu decydowały ostatnie akcje, rzuty wolne i pojedyncze rzuty.

Eksperci oceniają, że główną siłą Turowa jest dobrze zorganizowana gra zespołowa, nastawiona na rzuty trzypunktowe. W składzie trenera Jacka Winnickiego nie ma może wielkich gwiazd, jest za to jedenastka gotowych do gry koszykarzy, spośród których każdy umie skutecznie grać po obydwu stronach parkietu. A kto jest reżyserem gry zgorzeleckiej drużyny?

- Motorem napędowym jest Torey Thomas, który zdobywa punkty, podaje, zbiera piłki i to na niego trzeba najbardziej uważać - nie ma wątpliwości Adam Waczyński.

Tyle tylko że odkąd z Turowem Zgorzelec pożegnał się skonfliktowany z trenerami Czarnogórzec Ivan Koljević, Thomas pozostaje jedynym rozgrywającym w zespole i regularnie grywa po blisko 40 minut. W ćwierćfinałach z PBG Basketem Poznań (wygranych przez ekipę zgorzelczan 3:2) spędził na parkiecie łącznie aż 161 minut!

- Thomas to świetny zawodnik, ale nie ma zmiennika i ten fakt musimy wykorzystać - mówi Filip Dylewicz.

Sopocianie są w czwórce i zrealizowali już cel nakreślony przed sezonem przez zarząd klubu. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i koszykarze oraz kibice Trefla marzą teraz o czymś więcej.

- Turów jest bardzo dobrą drużyną, mają przewagę parkietu, ale nie stoimy na straconej pozycji, będziemy walczyć w każdym meczu i mam nadzieję, że uda się wygrać w Zgorzelcu. Musimy być gotowi nawet na siedem spotkań, zobaczymy, jak ta seria będzie wyglądać ale wierzę, że to my będziemy w finale - kończy Marcin Stefański.

Początek spotkania numer 1 serii w środę o godzinie 18 w Zgorzelcu. Drugi pojedynek w przygranicznym mieście zaplanowano na piątek, a kolejne terminy to 18 i 20 kwietnia (Ergo Arena).
Daty ewentualnych meczów numer 5,6 i 7 to odpowiednio 28 kwietnia (Zgorzelec), 1 maja (Gdańsk/Sopot) i 4 maja (Zgorzelec).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie