W pierwszej kolejce Ford Germaz Ekstraklasy torunianki na własnym parkiecie zwyciężyły CCC Polkowice 66:65, a gdynianki przegrały po dogrywce w Gorzowie 76:83.
W drużynie gospodyń zadebiutuje reprezentantka Izraela Jennifer Fleischer, która nie grała w pierwszym spotkaniu. Nie będzie to jednak najsilniejszy skład Lotosu PKO BP, bowiem do Gdyni nie dotarły jeszcze Amerykanki, Alana Beard oraz Tamika Catchings lub Katie Smith.
W zespole toruńskim, które poprowadzi były trener Wisły Kraków Emedin Omanic, zobaczymy Patrycję Gulak i Natalię Waligórską, które jeszcze w ubiegłym sezonie grały w Gdyni. Katarzynki pozyskały też trzy Amerykanki: Sheena Moore i Jacqueline Moore oraz Hollie Merideth, a także doświadczoną Ilonę Jasnowską, Martę Żyłczyńską i Monikę Krawiec, która w spotkaniu z Polkowicami, zespołu trenera Krzysztofa Koziorowicza, zdobyła 20 punktów. Licencji na grę w Toruniu nie otrzymała utalentowana Ewelina Gala, która zanim zdecydowała się na grę w mieście pierników, podpisała kontrakt z gdyńskim klubem.
Porównując potencjalne możliwości koszykarek obu drużyn, gdynianki wydają się być zdecydowanymi faworytkami. Ich problem polega jednak na tym, że do rozgrywek przystąpiły z marszu, bez wspólnych przygotowań i gier kontrolnych. Efektem braku zgrania i wzajemnego zrozumienia między zawodniczkami na parkiecie było aż 31 start w Gorzowie, które zadecydowały o inauguracyjnej porażce.
Tym razem również nie będzie łatwo, bo w ciągu kilku treningów nie da się osiągnąć znaczących efektów. Jeśli jednak gdyńskie koszykarki ograniczą liczbę strat, powinny sięgnąć po pierwsze zwycięstwo. W przeciwnym razie w klubie przy ul. Olimpijskiej zrobi się nerwowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?