Przypomnijmy, że prokuratura postawiła łącznie kilkadziesiąt zarzutów m.in. wykorzystywanie pracowników interwencyjnych do prac na prywatnych posesjach, przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków. Wydarzenia, o których mowa, miały mieć miejsce w 2005 roku.
Proces od początku budzi wiele emocji wśród mieszkańców. Głównie dlatego, że sprawa dotyczy byłego ścisłego kierownictwa Starostwa Powiatowego w Kościerzynie, ale nie tylko. Kontrowersje wzbudza też fakt, że wydarzenia, o których mowa, miały mieć miejsce już w 2005 roku, a nadal nie ma finału. Proces kilka razy trzeba było zaczynać od nowa.
W czerwcu 2009 roku zapadł wyrok Sądu Rejonowego w Kościerzynie. Urzędnicy zostali uznani za winnych. Skazano ich na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Dodatkowo sąd orzekł środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres trzech lat. Wyrok został jednak uchylony przez Sąd Okręgowy w Gdańsku ze względu na uchybienia formalne. Chodziło m.in. o to, że wszystkie dowody w sprawie muszą być ujawnione na rozprawach. Tak się nie stało, m.in. w przypadku opinii biegłych. Poza tym zostało naruszone prawo oskarżonych do obrony.
Proces ścisłego kierownictwa starostwa miał się wówczas rozpocząć przed sądem w Kościerzynie już po raz trzeci. Tak się jednak nie stało. Prokuratura złożyła wniosek o wyłączenie sędzi z prowadzenia sprawy, ponieważ pracowała ona jako referent prawny w Starostwie Powiatowym w Kościerzynie od 2005 do 2006 roku. Sąd przychylił się do tego wniosku. Ostatecznie postępowanie trafiło do Sądu Rejonowego w Malborku. W 2011 roku konieczna była zmiana sędziego prowadzącego sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?