Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościerzyna: Obwodnicy nie ma, ale już budzi emocje

Joanna Surażyńska
Jeszcze tylko do poniedziałku mieszkańcy mają czas, aby zgłaszać swoje zastrzeżenia dotyczące planowanej budowy obwodnicy Kościerzyny.

Choć wariant jej przebiegu został wybrany już dawno, to trasa wciąż budzi wiele emocji wśród mieszkańców. Można się było o tym przekonać podczas spotkań z przedstawicielami projektanta i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku, które odbyły się w Kościerskiej Hucie i Kościerzynie. Mieszkańcy pytali m.in. o oświetlenie obwodnicy, ekrany akustyczne, przejścia dla zwierząt i ścieżkę rowerową.

Najwięcej kontrowersji wzbudziła jednak informacja na temat budynków przeznaczonych do wyburzenia. Chodzi m.in. o domy, które ma stracić 8 rodzin. Uczestnicy z uwagą patrzyli na mapę i dopytywali się o drogi dojazdowe do swoich posesji. Inwestor i projektant podkreślali, że sam przebieg obwodnicy na pewno się już nie zmieni. Otwarta pozostaje jednak m.in. sprawa dróg dojazdowych.
- Mogę powiedzieć, że odbędzie się jeszcze jedno spotkanie z mieszkańcami gminy Kościerzyna - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA w Gdańsku. - Jego termin i miejsce nie są jeszcze znane. Organizujemy je na prośbę Urzędu Gminy Kościerzyna.

Obwodnica powstanie dopiero po 2013 roku, ponieważ na razie nie ma pieniędzy na tę inwestycję. Jej koszt szacuje się na 370 mln zł.

Wnioski i zastrzeżenia można przesyłać w formie pisemnej do 7 marca na adres GDDKiA w Gdańsku, ul. Subisława 5, 80-354 Gdańsk, faksem pod nr tel. 58 511 24 05 lub e-mailem na adres: [email protected], z dopiskiem "Spotkanie społeczne - obwodnica Kościerzyny".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki