Koronawirus w Polsce. Opiekunowie niepełnosprawnych dzieci bez świadczeń. - Jesteśmy zawieszeni, oczekując na komisję - pisze Czytelniczka

Piotr Kallalas
Piotr Kallalas
Prace zespołów lekarskich Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Gdańsku zostały wstrzymane - na ten moment - do 27 marca. To oznacza, że wielu opiekunów zostało bez świadczeń i tym samym bez środków do życia.

Otrzymaliśmy niepokojący głos czytelniczki, która wskazuje, że obecnie z racji zawieszenia prac komisji ds. orzekenia o niepełnosprawności, nie ma możliwości uzyskania zaświadczenia i tym samym otrzymania świadczenia pielęgnacyjnego. To ogromy problem dla wielu opiekunów niepełnosprawnych dzieci.

- Szanuję wszelkie obostrzenia związane z koronowirusem, ale opiekunowie dzieci niepełnosprawnych, którzy muszą stawić się na komisji z dzieckiem w celu kontynuacji świadczenia pielęgnacyjnego, zostaną bez zasiłku w związku z przewlekłymi chorobami dzieci - poinformowała jedna z naszych czytelniczek, mama dziecka z astmą. - Nie możemy podjąć pracy, nie przysługuje nam też zasiłek opiekuńczy na dzieci w czasie kwarantanny, ponieważ jesteśmy zawieszeni, oczekując na komisję (nie są odprowadzane za nas składki choćby chorobowe, od końca lutego do daty komisji).

Informacje te potwierdził Urząd Miejski w Gdańsku. W tym momencie, wszelkie prace komisji są zawieszone przynajmniej do 27 marca.

- W związku zagrożeniem epidemicznym Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Gdańsku dokłada wszelkich starań, aby zminimalizować skutki zaistniałej sytuacji. Lekarze orzecznicy wskazali konieczność przełożenia komisji lekarskich, ponieważ należą do grupy ryzyka zarażenia koronawirusem. Mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo pacjentów wszystkie komisje zostały zawieszone do dnia 27.03.2020 r. Na bieżąco śledzimy wszystkie informacje i czekamy na dalsze instrukcje - poinformował Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Sytuacja miała zostać już zgłoszona do Wojewody i obecnie Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Gdańsku oczekuje na odpowiedź w sprawie wdrożenia procedur zastępczych.

- Obecnie zespoły lekarskie nie spotykają się aby orzekać, w związku z czym MZON nie wydaje kart. Mamy jednak zapewnienie, że w specustawie pojawi się zmiana, wydłużająca karty osób niepełnosprawnych. Prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości - powiedział Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. edukacji i usług społecznych.

Z zapytaniem zgłosiliśmy się również do biura Wojewody, które poradziło kontaktowanie się z z Wojewódzkim Zespołem do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności pod nr tel.: 58 307-74-08 lub za pomocą e-maila: [email protected]

W tym wypadku rodzicom niepełnosprawnych dzieci cierpliwość kończy się jednak wraz z końcem pieniędzy. Opiekunowie w obecnej sytuacji nie mają z czego żyć. Tym bardziej, że stan epidemiologiczny wymaga podjęcia dodatkowych zakupów.

- Co mamy zrobić? - dopytuje czytelniczka - Przecież musimy kupować leki, żywność, środki higieny, nasze dzieci nie przestały chorować przewlekłe gdy nastał czas koronowirusa! Przecież przy odrobinie dobrej woli można przeprowadzić komisję zdalnie, lub w domu, na podstawie dokumentacji medycznej, można po prostu o miesiąc przedłużyć rodzicom dzieci niepełnosprawnych świadczenie choćby o miesiąc, na ten kryzysowy czas - apeluje czytelniczka.

Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ja mam czwórkę dzieci najstarszy syn ma autyzm sprzezony. Z upośledzeniem umyslowym neurolog na komisji odrzuca nas że będzie odmowa bo miał zaświadczenie od psychiatry na innym formularzu bierze leki, wszystkie poradnie teraz nie działają i od stycznia nie mam swiadczen na syna. Siedzę w domu muszę wypełnić czas dzieciom i bawić się w nauczyciela i nic z za to mi nie dają a nauczyciele pobierają pensje. Jesteśmy rodziną wielodzietna mieliśmy przyznane dodatki do obiadów i co nic. Rząd ma nas gdzieś a dzieci chcą jeść i trze a dużo czasu poświęcić by dzieciom lekcje wytłumaczyć. Niestety mój niepełnosprawny sy po kilku dniach nie pamięta schematu wykonywach zadań z matematyki. Mąż pracuje w transporcie medycznym wozi leki i musi pracowac jeździ busem i sam też się naraża. Ja musze ogarnąć wszystko. Nie stać nas na swoje m4 i musimy wynajmować znikąd pomocy. Ja jeśli usiądę w ciągu dnia to tylko na klozecie dosłownie (przepraszam za wulgaryz) ale teraz wszystko spadło na mnie a są tacy co narzekają na nudę..

G
Gość
20 marca, 9:27, Gość:

Niektórzy na komisję wojewódzka czekali bardzo długo gdy wkoncu były ustalone terminy zostały odwołane do nie wiadomo kiedy co teraz? Za co żyć ? Niektórzy są bez świadczenia kilka miesięcy ?

Nikogo nie obchodzą nasze dzieci, to jest chore, wszystkie papiery na komisję składam miesiąc wcześniej, muszę iść z dzieckiem do lekarza rodzinnego żeby wypełnił papiery więc to dziecko widzi to po co musi być na komisji to są dzieci z obciążeniami, chore więc tak jak mój syn nie ma szans na wyzdrowienie, można by na ten czas, robić komisję bez rodziców, i według papierów wydać orzeczenie, i wysłać pocztą do mopsów żeby dostać zasiłek ale poco czeba czekać i [wulgaryzm] kamienie

G
Gość

Niektórzy na komisję wojewódzka czekali bardzo długo gdy wkoncu były ustalone terminy zostały odwołane do nie wiadomo kiedy co teraz? Za co żyć ? Niektórzy są bez świadczenia kilka miesięcy ?

G
Gość

Komisja to nie jest formalność. A z czego będziecie żyć jak nie dostaniecie magicznego punktu 7? Nigdy też nie ma tak, że staje się na komisję i są odrazu pieniądze. Trzeba chociaż miesiąc poczekać. Zawsze tak było.

G
Gość

Dziękuję za artykuł. Przed nami też komisja. Oby była jakaś reakcja rządu.

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie