Koronawirus na Pomorzu. Streetworkerzy wyjdą na ulice Sopotu, by w czasie epidemii pomagać najbardziej potrzebującym

Od 15 kwietnia, wyposażeni w środki ochrony osobistej, wyruszą w miasto streetworkerzy – informuje Anna Dyksińska z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej w sopockim magistracie. - Streetworkerzy będą udzielać osobom bezdomnym podstawowych informacji odnośnie panującej epidemii, czyli: co zrobić i gdzie się udać, jeżeli ktoś zauważy u siebie objawy koronawirusa. Będą wydawali również sprzęt przedmedyczny: opatrunki, maść w saszetkach, witaminy, krople do oczu.

Z myślą o osobach bezdomnych, autobus SOS, który jeździ pomiędzy Gdańskiem a Sopotem, będzie kursował dłużej niż początkowo planowano, bo aż do połowy kwietnia.

Aby zapewnić potrzebującym podstawowe niezbędne wsparcie, zdecydowaliśmy o przedłużeniu kursowania autobusu SOS do połowy kwietnia – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu. - Cały czas monitorujemy sytuację osób bezdomnych w naszym mieście, odpowiednie służby oferują im różnorodną pomoc w tak trudnym okresie.

Autobus SOS codziennie w godz. 19.15-20.00 parkuje na ul. Bohaterów Monte Cassino w pobliżu kościoła św. Jerzego. Z autobusu wydawana jest zupa na wynos. Co wieczór z ciepłego posiłku korzysta ok. 25 osób.

Choć autobus nie zabiera pasażerów do ogrzewalni w Gdańsku, w tym przypadku z pomocą przychodzą strażnicy miejscy.

- Funkcjonariusze sopockiej Straży Miejskiej są przy autobusie codziennie, więc jeśli jakaś osoba wyrazi chęć przejazdu do placówki, to zostanie tam zawieziona naszym radiowozem – deklaruje Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie. – Oczywiście przed wejściem do samochodu osoba bezdomna przejdzie badanie temperatury oraz dezynfekcję rąk. By zachować ostrożność, podróżować będzie w maseczce i rękawiczkach ochronnych – dodaje.