Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Lukas Haraslin może zagrać w Lechii Gdańsk? Włosi z Sassuolo mają obowiązek wykupić Słowaka, ale mogą mieć problem z płatnością

(stan)
Lukas Haraslin
Lukas Haraslin Fot. Przemysław Świderski
Lukas Haraslin został oficjalnie wypożyczony z Lechii Gdańsk do Sassuolo. Po sezonie włoski klub ma go wykupić, ale wobec obecnej sytuacji kryzysowej może mieć problem z zapłaceniem za skrzydłowego.

W styczniu Sassuolo pozyskało Haraslina z Lechii. Ze względów finansowych podpisana została umowa wypożyczenia, a po zakończeniu sezonu Sassuolo ma obowiązek wykupić słowackiego skrzydłowego za 2,2 miliona euro. Nie da się ukryć, że w gdańskim klubie bardzo czekają na te pieniądze.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

Tymczasem w "Kanale Sportowym" Jakub Wawrzyniak, były piłkarz biało-zielonych, zdradził że dochodzą go informacje, że Sassuolo chce zrezygnować z Haraslina. Lukas tylko w jednym meczu wszedł na boisko w drugiej połowie, ale potem pojawienie się koronawirusa całkowicie zatrzymało rozgrywki ligowe w Italii. Kluby są zmuszone szukać oszczędności w tej trudnej sytuacji i Sassuolo mogłoby je znaleźć wycofując się z transferu Słowaka. Tylko, że w umowie ma obowiązek wykupu słowackiego skrzydłowego.

- W tej chwili nie ma przepisu, który pozwalałby klubowi na takie działanie. Oczywiście jest klauzula dotycząca okoliczności, których żadna ze stron nie mogła przewidzieć. Samo oświadczenie klubu nie ma jednak mocy sprawczej, taka sprawa najpewniej trafiłaby do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie – mówi adwokat Marcin Kwiecień w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". – Sądzę, że będzie się dążyć do tego, by umowy mimo wszystko były respektowane. Płatności można rozłożyć, ale anulowanie takich kontraktów moim zdaniem jest mało prawdopodobne.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne i seksowne polskie sportsmenki ZDJĘCIA

Jak informuje "Przegląd Sportowy" Haraslin cały czas jest we Włoszech i nie może opuścić tego kraju, choć na kwarantannę najchętniej udałby się na Słowację. Sam jednak nic nie wie o tym, że Sassuolo miałoby zrezygnować z wykupienia go z Lechii. Lukas zatem stara się przetrwać ten bardzo trudny czas mieszkając w Modenie oddalonej o 50 km od Bolonii i czeka na dalszy rozwój wydarzeń.

Sekretarz generalny PZPN: Zdrowie zawodników i kibiców jest najważniejsze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki