Zakaz przebywania na plażach i w parkach, ograniczenie liczby klientów w sklepach oraz obowiązek poruszania się w odległości min. dwóch metrów od siebie – to tylko część obowiązujących od wtorku, 1 kwietnia br., nowych obostrzeń. Decyzją rządu, zamknięte zostały także wszystkie studia urody, punkty kosmetyczne, zakłady fryzjerskie, salony tatuażu.
Niestety, jak pokazują policyjne statystyki, nie wszyscy do nowych zasad się stosują.
- Niestety, mimo apeli i ostrzeżeń policjanci w Gdańsku wystawili pierwsze mandaty za łamanie nowych regulacji dotyczących walki z koronawirusem – informuje st. asp. Karina Kamińska, rzecznik gdańskiej policji. - Jednym z takich przypadków była sytuacja, gdzie policjanci zostali poinformowani o tym, że otwarty jest zakład fryzjerski, w którym obsługiwani są klienci. Policjanci potwierdzili tę informację i nałożyli na właścicielkę zakładu mandat karny w wysokości kilkuset złotych.
Do kolejnej interwencji doszło w Śródmieściu.
- Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zauważyli grupę osób, która nie reagowała na polecenia rozejścia się i w lekceważący sposób odnosiła się do przepisów wynikających z rozporządzenia. Mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi – mówi dalej st. asp. Karina Kamińska. - Mandatem karnym w wysokości 500 zł został również ukarany mężczyzna, który mimo wydanej wobec niego decyzji o objęciu go kwarantanną, wyszedł ze swojego mieszkania po to, aby odwiedzić swojego kolegę.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?