Lechia znów pokazała charakter. Gdańszczanie będąc przez większość meczu zespołem gorszym od Korony potrafili ze stanu 0:2 wyjść na prowadzenie 3:2. Kielczanie prowadzili 2:0 po dwóch trafieniach Andrzeja Niedzielana. W 67. minucie Lechia zdobyła bramką kontaktową, a w 84. minucie do remisu doprowadził Surma. Podopieczni Tomasza Kafarskiego grali do końca i chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry trzecią i zwycięską bramkę dla gdańszczan zdobył Nowak.