Uchwała odrzucona w wyjątkowych okolicznościach zaczęła wzbudzać zainteresowanie opozycyjnych radnych. Jako jeden z pierwszych, reakcji miasta na zaistniałą sytuację domagał się radny Prawa i Sprawiedliwości, Marek Dudziński. To w odpowiedzi na jego interpelację, sekretarz miasta przyznał, że wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni bezumownie korzystał z miejskich działek przy ulicy Górniczej, za które nie płacił, koło których znajduje się jego dom.
- Co istotne, tam też zarejestrowany jest Komitet Wyborczy Wyborców Wojciecha Szczurka, którego Stanisław Borski jest skarbnikiem. Pewnie nigdy nie dowiedzielibyśmy się o tej sytuacji, gdyby nie absurdalne głosowanie na sesji Rady Miasta, gdzie radni mieli głosować uchwałę wyrażającą zgodę na sprzedaż właśnie tych działek. W uzasadnieniu uchwały można przeczytać, że prezydent planował sprzedać bezprzetargowo działkę - alarmował Marek Dudziński.
Długa lista zarzutów opozycji
Niedawno opozycyjni radni upublicznili, że wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni nie wykazał w oświadczeniach majątkowych dwóch działek, które wykorzystywał m.in. do swojej działalności gospodarczej.
- Działki mają osobne księgi wieczyste, są współwłasnością z żoną, były nawet na nich jeszcze w 2018 r. hipoteki. Innymi słowy - złamał przepisy - mówi Marek Dudziński. - Pytań jest znacznie więcej, bo jeśli jeden z czołowych radnych prezydenta Szczurka naraża się na przytoczone zarzuty, a jednocześnie zajmuje eksponowane stanowisko w rządzącym Gdynią ugrupowaniu, to czy miał na to swoje działania przyzwolenie politycznych koleżanek i kolegów? Czy dziwne zachowanie radnych Samorządności Wojciecha Szczurka na sesji oznacza, że nikt nie kontroluje tego, co się dzieje z miejskim majątkiem i dopiero w ostatniej chwili ktoś połapał się, że sprzedaż działek swojemu własnemu radnemu może źle wyglądać? - pyta Dudziński
Zarzuty dotyczą też aktywności gospodarczej radnego, konkretnie, realizacji podwykonawstw i zleceń miejskich inwestycji i od spółek komunalnych miasta, w którym pełni mandat radnego. Radny Tadeusz Szemiot z KO wystosował pisma do Prezesa Zarządu OPEC Sp. z o.o. oraz Członka Zarządu Komunalnego Związku Gmin "Dolina Redy i Chylonki" z pytaniami dotyczącymi aktywności gospodarczej radnego Stanisława Borskiego.

- Pojawiły się informacje o tym, że radny Stanisław Borski wielokrotnie współrealizował jako podwykonawca inwestycje miejskie. Wyobraźcie sobie, że jakiś poseł rządzącej formacji politycznej realizuje usługi doradcze czy prawne dla spółek Skarbu Państwa. Źle? Bez wątpienia źle. Konflikt interesów, podejrzenia o kolesiostwo, nadużywanie pozycji - nagłówki gazet wydają się być oczywiste - napisał na Facebooku Tadeusz Szemiot, gdyński radny Koalicji Obywatelskiej.
Wtórował mu Marek Dudziński.
- Suma kontraktów o wartości minimum 1,5 mln. Obstawiam, że więcej. Co trochę przerażające, ale radny nie widział problemu w tym, aby chwalić się referencjami od OPEC i głównych wykonawców miejskich inwestycji na stronie swojej firmy - pisał radny PiS.
Wiceprzewodniczący Borski składa mandat
Stanisław Borski w opublikowanym dzisiaj oświadczeniu przekonuje, że chce doprowadzić do wyjaśnienia każdego zarzutu skierowanego w jego stronę.
W związku z zarzutami, jakie od kilkunastu dni formułują pod moim adresem media postanowiłem zrzec się mandatu radnego - podkreśla Stanisław Borski. - Stosowne oświadczenie na piśmie dziś przedłożę Pani Przewodniczącej Rady Miasta. Uważam, że nie popełniłem żadnego czynu zabronionego, a nade wszystko nigdy nie zrobiłem nic nieuczciwego. Wiele lat pracowałem na swoje dobre imię. Teraz chcę doprowadzić do pełnego wyjaśnienia tej sprawy i całkowicie oczyścić się z zarzutów. Rezygnując ze statusu radnego i ochrony z tym związanej, chcę zapewnić możliwość maksymalnie obiektywnego i transparentnego zbadania wszystkich podnoszonych kwestii. Mam nadzieję, że po udowodnieniu swojej uczciwości, będę mógł ponownie służyć mojemu miastu i cieszyć się zaufaniem wyborców.
Klub Radnych Samorządność poinformował, że na posiedzeniu omówił kwestie dotyczące oświadczeń majątkowych oraz pobierania wynagrodzenia za wykonywanie na rzecz Miasta Gdyni robót w charakterze podwykonawcy radnego Borskiego.
- Radni Samorządności uznali, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest zrzeczenie się mandatu przez Pana radnego - czytamy w komunikacie. - W ocenie członków Klubu, taki ruch pozwoli na jednoznaczne wyjaśnienie sprawy. Szanując wieloletnią pracę i dokonania Pana radnego, Klub wyraża nadzieję, że wnikliwe badanie pozwoli na oczyszczenie go z zarzutów. Zarazem jednak, stoimy na stanowisku, że zakres i wnikliwość prowadzonego postępowania nie powinny być w żaden sposób ograniczane ze względu na pełnione przez niego funkcje. Zrzeczenie się mandatu pozwoli w tej sprawie na pełen obiektywizm, jakiego oczekują od nas gdynianie.
Komisja Rewizyjna Rady Miasta Gdyni sprawą zajmie się dopiero 22 kwietnia. Pomimo tego, że już wcześniej opozycyjni radni prosili o pilne przyjrzenie się sprawie.
- Odpowiedź przewodniczącego czytam w następujący sposób: potrzebujemy (Samorządność Wojciecha Szczurka) więcej czasu - napisał Tadeusz Szemiot, radny Gdyni z Koalicji Obywatelskiej. - Nie wiadomo co jeszcze w sprawie wypłynie i strach się spotkać. Komisja Rewizyjna w takiej konstrukcji nie ma zadawać pytań (prowadzić kontroli), tylko ma poczekać, jak Prezydent będzie umiał odpowiedzieć na pytania zadawane przez innych.
Radnym w miejsce Stanisława Borskiego zostanie Adam Skurat, o ile przyjmie mandat.
Port Lotniczy Olsztyn-Mazury zmodernizował swoją infrastrukturę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?