Wrześniowa pogoda niestraszna była dziewięciu dzielnym załogom, które zgłosiły się do I Konkursu Pływania na Byle Czym w Tuchomiu. Na Jeziorze Tuchomskim dumnie prezentowały się radziecka łódź podwodna, tratwa z hamakiem w hawajskim klimacie, Neptun w towarzystwie pięknych syrenek, tron Króla Juliana czy traktor z taczką na sianie. Widowiskowe zmagania odbyły się podczas festynu integracyjnego sołectw Tuchom i Miszewo.
- Załogi zaprezentowały się fantastycznie - podkreśla Jacek Miąskowski, inicjator imprezy. - Każda z nich miała własny przepis na przygotowanie pływadeł. Jeden z zawodników założył, że na budowę nie przekroczy budżetu w wysokości 5 złotych, niestety, nie udało mu się. Wydał 6.
Kilkoro członków załóg zażyło pewnie ostatniej w tym roku kąpieli w jeziorze. Nie wszystkim jednostkom udało się szczęśliwie ukończyć rejs, jednak zabawa była przednia.
- Na udział w konkursie zdecydowaliśmy się na dzień przed - wyjaśnia Benedykt Belka, jeden z twórców Tuchomskiego Pola. - Zabawa jest rewelacyjna na pewno zgłosimy się za rok.
- Inspiracją do przygotowania byle czego była nasza okolica - dodaje drugi z autorów wehikułu, Michał Socha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?