Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec tanich książek? Polska Izba Książki chce przeforsować projekt ustawy narzucający jednakową cenę książki. To oznacza koniec promocji

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Wyższe ceny książek zmuszą wielu Czytelników do powrotu do bibliotek?
Wyższe ceny książek zmuszą wielu Czytelników do powrotu do bibliotek? Joanna Urbaniec / Polska Press
Lubicie czytać i przyzwyczailiście się, że w Polsce książkę swojego ulubionego pisarza możecie kupić już w dniu premiery ze zniżką 20-30 procent? Wkrótce może to być niemożliwe, bo Polska Izba Książki, na której czele stoi Sonia Draga, przygotowała projekt uchwały o ochronie rynku książki. Zgodnie z nią książki przez 12 miesięcy od premiery musiałyby być sprzedawane detalicznie z maksymalną zniżką 5 procent. To oznacza, że książkę za 40 zł, moglibyśmy kupić 2 zł, taniej, a dzisiaj w promocji czytelnicy mogą zaoszczędzić nawet 10 zł.

Koniec raju dla Czytelników, którzy mogli kupować w Polsce książki już w dniu premiery ze zniżką 20-30 procent. Polska Izba Książki przygotowała projekt ustawy o ochronie rynku książki.

Jej największe regulacje dotyczą cen książek. Jak czytamy w ustawie, przed wprowadzeniem książki do obrotu wydawca i importer są obowiązani do ustalenia jednakowej ceny książki.

Obowiązek ustalenia jednakowej ceny książki nie ma zastosowania do książki: wydanej na zamówienie w łącznym nakładzie nieprzekraczającym 100 egzemplarzy w ciągu 12 miesięcy od daty wprowadzenia książki do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej Polski; w wydaniu bibliofilskim, charakteryzującym się wysoką jakością wydania, o przeznaczeniu kolekcjonerskim i wydanej w numerowanym nakładzie nieprzekraczającym 500 egzemplarzy; artystycznej, której wydanie wymagało wykorzystania metod rękodzielniczych.

Jednakowa cena książki obowiązuje przez okres 12 miesięcy, licząc od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym wprowadzono książkę do obrotu na terytorium Polski.

Po upływie 6 miesięcy okresu, o którym mowa w ust. 1, wydawca i importer są uprawnieni do wycofania z rynku całego nakładu książki i ustalenia nowej jednakowej ceny książki obowiązującej do końca tego okresu.

Dla Czytelników dotkliwym ciosem byłoby wprowadzenie niewielkiej możliwości obniżania cen. Maksymalny rabat wynosiłby 5 procent, a jedynie podczas targów książki rabat mógłby być większy i wynieść 15 procent.

Rabaty 20 procent byłyby możliwe jedynie dla placówek oświatowych, kulturalnych, naukowych i badawczych.

Poza tym wydawca danego odpłatnego dziennika lub czasopisma będący jednocześnie wydawcą książki, byłby uprawniony do ustalenia różnej jednakowej ceny książki dla prenumeratorów tego dziennika lub czasopisma, jednak nie niższej niż 80% jednakowej ceny książki.

Zobacz koniecznie

PIK wzoruje się na rozwiązaniach z innych europejskich krajów

Z uzasadnienia projektu uchwały wynika, że przepisy mają być wprowadzone wzorem analogicznych regulacji funkcjonujących w innych państwach Unii Europejskiej, m.in. w Niemczech, we Włoszech, Francji, Hiszpanii, postanowiono również wprowadzić do polskiego porządku prawnego regulację, której postanowienia zobowiązują wydawcę i importera książek do ustalenia, na określony ustawą czas, jednakowej ceny książek, obowiązującej wszystkich sprzedawców końcowych - księgarzy, księgarnie
sieciowe, sklepy wielobranżowe, kioski itp.

Zdaniem autorów projektu, przeprowadzone badania w krajach objętych regulacją rynku książki odnotowują pozytywne skutki w postaci wzrostu popytu i sprzedaży książek, obniżenia średnich cen książek, zapewnienia lepszego dostępu do rynku małym wydawcom i nieznanym autorom, co przekłada się również pozytywnie na rynek czytelniczy. Doświadczenia innych krajów pokazują, że ustawowa regulacja o jednakowej cenie książki doprowadziła do zachowania rozległej sieci księgarń stacjonarnych oraz wysokiego poziomu usług świadczonych przez księgarnie, dla których ten czynnik przy wyeliminowaniu czynnika cenowego stał się decydujący dla skutecznej konkurencji na rynku.

Księgarnie w państwach objętych regulacją cen książek nie muszą angażować znacznych środków w prowadzenie „wojen cenowych" z dyskontami, sklepami wielkopowierzchniowymi oraz sklepami internetowymi, skupiając się na przeznaczeniu części tych środków na utrzymanie szerokiej oferty wydawniczej oraz promocję czytelnictwa.

Nie przeocz

Wyższe ceny dla Czytelników

Uzasadnienie w żaden sposób nie przekonuje Czytelników, dla których oznacza to w praktyce drastyczne podwyżki. Może to oznaczać również wielkie problemy dla księgarń internetowych i dyskontów.

Jak informuje portal granice.pl, grupa wydawców, dystrybutorów i właścicieli księgarń internetowych przygotowała list protestacyjny, który zostanie skierowany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, i Sportu.

Jak informuje Rafał Bielski, redaktor naczelny Wydawnictwa Skarpa Warszawska, pod listem planują podpisać się przedstawiciele Grupy Wydawniczej Publicat S.A., Wydawnictwa Nasza Księgarnia, Media Rodzina, Wydawnictwa Literackiego, Wydawnictw SBM, Czu Czu, Mamania, Sine Qua Non, Poznańskiego, Książkowe Klimaty. Do protestu przyłączyli się również niektórzy hurtownicy i detaliści: Ateneum, Glosel (właściciel księgarni TaniaKsiazka.pl), Bonito.pl, Tami (Czytam.pl), KFI Tantis.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki