Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt wśród gdańskich muzułmanów. Hani Hraish napadł na mężczyznę na terenie meczetu?

Szymon Zięba
Hani Hraish napadł na mężczyznę na terenie meczetu?
Hani Hraish napadł na mężczyznę na terenie meczetu? Tomasz Słomczyński/ Archiwum
Konflikt wśród gdańskich muzułmanów zaostrza się. Przedstawiciele Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej MZR twierdzą, że odwołany z funkcji imama Hani Hraish napadł na sekretarza gminy. Na dowód opublikowali nagrania z kamery monitoringu.

Do zdarzenia doszło na początku sierpnia, przy gdańskim Meczecie. Na nagraniu z monitoringu widać, jak Hani Hraish, odwołany w marcu tego roku gdański imam, szarpie Marcina Mucharskiego, Sekretarza Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku.

- Przepraszam, że doszło do takiego incydentu - mówi Hani Hraish. Podkreśla jednak, że udostępnione przez Muzułmański Związek Religijny nagrania zostały wyjęte z kontekstu.- Ponieważ widzimy tylko obraz, a nie ma głosu. Poza tym to tylko część nagrania - tłumaczy.

Gdańscy muzułmanie w konflikcie. Imam Hani Hraish oskarża Tatarów z Oruni, że chcą przejąć władzę

I wyjaśnia, dlaczego puściły mu nerwy. - Prosiłem o dwie godziny w tygodniu na modlitwę dla naszych ludzi. Pan Marcin odparł, że jest remont i że w związku z tym ostatni raz wchodzimy do meczetu. Prawda jednak jest taka, że oni nas tam po prostu nie chcą!

Przeczytaj oświadczenie Zarządu Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku

Hani Hraish relacjonuje, że Marcin Mucharski chciał mu zabrać klucze do Meczetu. - I powiedział, żebym wracał skąd przyjechałem, żebym wracał do Palestyny. W Polsce jestem 32 lata, służę przez ten czas Polsce i Polakom, Muzułmanom i ja mam wracać do Palestyny? Straciłem cierpliwość i doszło do szarpaniny.

Jak informują przedstawiciele MZR, Hani Hraish w marcu tego roku został usunięty z szeregów Muzułmańskiego Związku Religijnego RP. Decyzję podjęto jednogłośnie. Został też odwołany z funkcji imama.

Na stronie MZR czytamy m.in., że Hraish "nie pełni jakiejkolwiek funkcji związkowej lub gminnej, nie posiada również żadnych uprawnień do sprawowania obowiązków imama ani jakichkolwiek innych, a jego poczynania i decyzje w tym zakresie nie mają żadnej mocy prawnej". Temu jednak nie chce podporządkować się sam zainteresowany. - Nie uznaję tej decyzji - mówi nam Hraish.

- Pan Hraish został odwołany, ponieważ stosował mobbing, wyzwiska, zastraszanie i działania, które rozbijały gminę - mówi Marcin Mucharski.

Czytaj też: oświadczenie Muzułmańskiego Związku Religijnego RP

Od Mucharskiego słyszymy, że w dniu zajścia faktycznie poprosił, by Hraish oddał klucze.
- A to dlatego, że po utracie funkcji imama oraz członka MGW w Gdańsku, nie miał uprawnień do tego by je posiadać, z czym pan Hani nie chciał się pogodzić. Meczet w Gdańsku jest remontowany. Podczas postu umożliwiliśmy wiernym udział w nabożeństwie. Później prace posunęły się na tyle, że nie było możliwe, by przebywać w budynku. Dlatego udostępniono inną salę czego pan Hraish też nie przyjął do wiadomości. Nikogo nie wyrzucaliśmy, czego dowodem była zgoda na modlitwę mimo iż zostałem napadnięty - podkreśla.

Marcin Mucharski zapewnia też, że nie obraził Hraisha, tym bardziej poprzez wskazanie na narodowość. - Przecież nie wybralibyśmy tej osoby na imama, gdybyśmy nie mieli do niego szacunku, bez względu na to skąd pochodzi - kwituje.

W sporze głos zabrał też mufti, Tomasz Miśkiewicz. - To nie jest pierwszy incydent, kiedy pan Hani występuje przeciwko społeczności tatarskiej. Poprzednio groził członkom muzułmańskiej gminy wyznaniowej pochodzenia tatarskiego, jak i dla mnie osobiście, podczas spotkania w Meczecie. Ten pan budzi strach w środowisku.

Oświadczenie Zarządu Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku

Zarząd Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku po chuligańskim napadzie w dniu 01.08.2014r. na członka Zarządu Gminy, dokonanego przez byłego imama tej gminy Haniego Hraisha czuje się w obowiązku oświadczyć, iż:

1. Mieliśmy przykład ponownego agresywnego ataku na przedstawiciela mniejszości tatarskiej na terenie Meczetu w Gdańsku. Tym razem kamery zainstalowane po próbie podpalenia Meczetu zarejestrowały to zdarzenie. Zarząd MGW w Gdańsku potępia niespotykany w swojej historii wybryk rozwiązywania problemów wewnętrznych na forum publicznym, a następnie zamiany dyskusji słownych na groźby karalne i pobicie.
2. Zarząd MGW w Gdańsku jak i cały Muzułmański Związek Religijny w swojej działalności administracyjnej opiera się na prawie obowiązującym w RP, a nie na prawie religijnym które reguluje wyłącznie kwestie liturgiczne. Wszelkie zarzuty ze strony Haniego Hraisha dotyczące nieprawomocności obecnego zarządu rozstrzygnąć może tylko niezawisły Sąd a nie oświadczenia pana Hraisha. Pan Hraish musi przestrzegać prawa polskiego, a nie tylko wymagać przestrzegania swojej interpretacji tego prawa. Większość społeczeństwa tatarskiego w Gdańsku straciła ostatecznie po czynach pana Hraisha zaufanie do jego osoby. Taka osoba nie może być imamem ani nie może mieć żadnych funkcji społecznych i publicznych.
3. Pan Hani Hraish swoim agresywnym, konfliktowym zachowaniem uniemożliwia normalne funkcjonowanie gminy, odstrasza jej członków, zwłaszcza starszych ludzi, którzy chcieliby w spokoju i poczuciu bezpieczeństwa pomodlić się w Meczecie, a nie być ciągle świadkami i przedmiotem awantur.
4. Kłamstwem i absurdem jest wysuwany wobec tatarskich członków MGW w Gdańsku zarzut rzekomego rasizmu w stosunku do arabskich jej członków. Nie uważamy, że ktoś kogoś dzieli; to właśnie pan Hraish taki podział przeprowadził i nie podporządkowuje się jakimkolwiek decyzjom władz zwierzchnich Związku i woli społeczności tatarskiej, tureckiej, azerskiej, arabskiej i innych doprowadzając do skonfliktowania i publicznych pomówień.. To Hraish przez swoje cechy osobowościowe: kłótliwość, agresywność, wybuchowość, konfliktowość uniemożliwia porozumienie i spokojne rozładowanie konfliktu, a nie przez to, że jest Arabem. Odwrotnie, to często tatarscy członkowie gminy muzułmańskiej z pogardą i brakiem szacunku do wieku i wkładu jaki te osoby wniosły do dorobku Tatarów w Gdańsku byli wyganiani do Narodowego Centrum Kultury Tatarów Polskich na Oruni. Miejsce modlitwy w tym centrum jest tylko miejscem zastępczym na czas remontu, o czym wszyscy członkowie gminy bez względu na narodowość byli powiadomieni.
5. Stosowanie argumentów, że "garstka Tatarów" chce rządzić w Meczecie i gminie jest kłamstwem. Pan Hraish zagubił dotychczasową dokumentację gminy w tym spis osobowy członków. Zgodnie z polskim prawem zarząd gminy ma obowiązek pełnej dokumentacji danych osobowych członków gminy a takiej dotąd nie ma. Pan Hraish zgromadził wokół siebie grupę "szczególnie oddanych wiernych" w dużej mierze złożonej z konwertytów, którzy nigdy nie podali swoich prawdziwych danych. Przyjęte w takiej sytuacji arabskie imiona można traktować wyłącznie jako pseudonimy. Dlatego nie możemy ich zrobić pełnoprawnymi członkami MGW choćby ze względów bezpieczeństwa wewnętrznego naszej społeczności. Pełne dane osobowe zarząd posiada tylko w stosunku do osób pochodzenia tatarskiego i arabskiego którzy byli członkami gminy przed 2000 rokiem.
6. Decyzją XIX Wszechpolskiego Nadzwyczajnego Kongresu Muzułmańskiego pan Hraish został wyrzucony z szeregów MZR decyzją prawomocnie wybranych Delegatów, a tym samym i MGW w Gdańsku która jest jego częścią. Istnieją w Polsce inne islamskie organizacje religijne, do których pan Hraish i jego zwolennicy mogą należeć.
7. Zachowanie pana Hraisha widoczne na nagraniu z kamery monitoringu w meczecie gdańskim z dnia 01.08.2014 stoi w pełnej sprzeczności z jego deklaracjami i oświadczeniami. Nagranie to jest także ewidentnym dowodem na agresywne zachowanie pana Hraisha, czemu wiele osób postronnych nie chciało dotąd dać wiary.

Zarząd MGW MZR w Gdańsku

Oświadczenie Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rzeczypospolitej Polski w sprawie agresywnego zachowania Haniego Hraisha 1 sierpnia 2014 roku

W związku z wydarzeniem, do którego doszło 1 sierpnia br. na placu przy meczecie w Gdańsku, oraz pytaniami dziennikarzy odnośnie stanowiska Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego MZR w RP w tej sprawie, informujemy, że Hani Hraish nie jest członkiem Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rzeczypospolitej Polskiej i tym samym Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej MZR w Gdańsku.

Na wniosek delegatów XIX Nadzwyczajnego Wszechpolskiego Kongresu MZR w RP 15 marca br. został jednogłośnie usunięty z szeregów Związku. Hani Hraish nie pełni jakiejkolwiek funkcji związkowej lub gminnej, nie posiada również żadnych uprawnień do sprawowania obowiązków imama ani jakichkolwiek innych, a jego poczynania i decyzje w tym zakresie nie mają żadnej mocy prawnej.

Najwyższe Kolegium Muzułmańskie MZR w RP wyraża głębokie zaniepokojenie eskalacją agresji Haniego Hraisha. Dotąd dopuszczał się ataków słownych na mniejszość tatarską mieszkającą w Gdańsku, która czuła się w meczecie zagrożona przez niego oraz niektóre osoby pochodzenia arabskiego. Zniesławiał także publicznie członków MZR, a teraz dopuścił się napaści fizycznej. Czegoś podobnego nie było dotąd w polskiej społeczności muzułmańskiej. Postępowanie osobnika, podającego się w dodatku za imama, jest nie tylko bezprawiem, ale i czynem niezgodnym z zasadami islamu.

(...)
Najwyższe Kolegium Muzułmańskie

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki