Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kondycja komunikacji w Gdańsku. Jakie zakupy podreperują stan gdańskiego taboru?

Maciej Pietrzak
Po serii ostatnich wypadków i awarii trwa burzliwa dyskusja na temat kondycji gdańskiej komunikacji. W redakcji zorganizowaliśmy debatę na ten temat. Wzięli w niej udział Maciej Lisicki, dyrektor spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje, Piotr Dwojacki, Gdańsk Obywatelski, Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Publikujemy pierwszą część debaty. Następne w przyszłym tygodniu.

Zderzenie dwóch tramwajów na skrzyżowaniu al. Hallera i ul. Mickiewicza we Wrzeszczu sprzed dwóch tygodni, w którym ucierpiało kilkanaście osób, spowodowało lawinę pytań od pasażerów o stan techniczny taboru i infrastruktury. W mijającym tygodniu z obsługi wypadł kolejny pojazd - uszkodzony został on „rykoszetem” po kraksie ciężarówki i trzech samochodów osobowych, do której również doszło na al. Hallera, tyle że na wysokości ul. Kościuszki.

W piątek, o godz. 12, w siedzibie "Dziennika Bałtyckiego" przeprowadziliśmy debatę na temat obecnego stanu i przyszłości gdańskiej komunikacji. Wziął w niej udział m.in, dyrektor GAiT, Maciej Lisicki.

Debata o stanie komunikacji w Gdańsku 9.06.2017 rok (część II)

Debata o stanie komunikacji w Gdańsku 9.06.2017 rok (część III)

Liczba sprawnych pojazdów w rezerwie spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje niebezpiecznie w ostatnim czasie zaczęła się zbliżać do granicy koniecznej do prawidłowej obsługi linii. Urzędnicy zapewniają jednak, że sytuacja jest opanowana i dodają, iż zdecydowana większość z 79 zdarzeń drogowych z udziałem tramwajów, do jakich doszło od początku tego roku, spowodowana była przez kierowców uczestniczących w nich pojazdów kołowych.

Gdańsk potrzebuje nowych tramwajów. Ponowiono przetarg

Kondycję taboru w najbliższych tygodniach mają podreperować cztery zmodernizowane pojazdy typu NGd99 (dwa z nich już kursują). Do fabryki Pesy w Bydgoszczy na naprawę w końcu trafi też zalany w wyniku zeszłorocznej lipcowej ulewy nowoczesny pojazd typu Swing.

Wspomniany producent najprawdopodobniej (złożył jedyną ofertę w powtórzonym przetargu ) w przyszłym roku dostarczy też pierwszą partię z 15 nowych tramwajów, jakie zakupić ma wkrótce GAiT.

Zgodnie z umową przewozową na 2017 rok, w godzinach szczytu w dni robocze spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje musi dysponować 109 sprawnymi pojazdami. Na cały tabor składają się obecnie 124 składy. Problem w tym, że dziewięć z nich w skutek serii wypadków i awarii z ostatnich miesięcy wymaga remontu, a trzy przechodzą modernizację. Te liczby pokazują, jak trudna jest w tej chwili sytuacja. GAiT zapewnia jednak, że jest ona opanowana i w kolejnych tygodniach powinna się poprawiać, bo systematycznie na tory wracać będą zmodernizowane pojazdy.

Burzliwa dyskusja o stanie gdańskiej komunikacji miejskiej trwa od dwóch tygodni po zderzeniu tramwajów linii 3 i 5 na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i al. Hallera we Wrzeszczu. Rannych w wypadku zostało 11 osób, a sprawę bada specjalna komisja. Najprawdopodobniej zderzenie spowodował błąd ludzki albo awaria zwrotnicy. W ostatnich dniach kawałek dalej, na skrzyżowaniu al. Hallera z ul. Kościuszki, doszło do kolejnego wypadku z udziałem tramwaju. Tym razem motorniczy nie miał jednak żadnego wpływu na zdarzenie - pod tramwaj wepchnięty został jeden z trzech samochodów, który wziął udział w kraksie z ciężarówką. Jak podkreśla Alicja Mongird, rzeczniczka GAiT, to właśnie kierowcy aut w zdecydowanej większości powodują wypadki i stłuczki w których uszkadzane są tramwaje.

- Tak stało się w 59 z 79 zdarzeniach drogowych z udziałem tramwajów od początku tego roku. Motorniczy spowodowali 13 z tych zdarzeń. W kilku pozostałych wciąż trwają dochodzenia albo postępowania przed sądem - wyjaśnia rzeczniczka.

Zdecydowanie najwięcej powodów do narzekania na zaburzenia w ruchu mają pasażerowie tramwajów linii nr 8. To na niej dochodzi do największej liczby wypadków i stłuczek, obsługują ją też najstarsze i najbardziej awaryjne składy typu 105Na i N8C. Psują się w nich głównie komputery pokładowe, hamulce i mechanizmy drzwi.

- W ostatnich tygodniach intensywnie pracujemy, aby wzmocnić tabor i pojazdów nie powinno zabraknąć. Na przełomie maja i czerwca włączyliśmy do eksploatacji dwa z czterech zmodernizowanych tramwajów NGd99. Pozostałe dotrą do nas w ciągu najbliższych kilku tygodni. Na linie wraca też jeden pojazd typu Konstal 114A. W zeszłym tygodniu został również rozstrzygnięty przetarg na naprawę w Bydgoszczy tramwaju Pesa Swing po zeszłorocznym zalaniu - dodaje Alicja Mongird.

Nasi czytelnicy-pasażerowie w komentarzach pod tekstami dotyczącymi wspomnianych wypadków często poddawali w wątpliwość umiejętności, a nawet stan trzeźwości motorniczych. GAiT odpowiada, że w tych kwestiach ma bardzo rygorystyczne, najwyższe standardy.

- W pierwszej kolejności kandydat na motorniczego przechodzi kurs, na który składa się 30 godzin teorii i tyle samo praktyki. Po jego odbyciu przystępuje do egzaminu wewnętrznego i państwowego. Każdy nasz nowy pracownik przechodzi następne 100 godzin szkolenia . Polega ono na jazdach z motorniczymi-patronami na wszystkich liniach, rodzajach zmian i typach pojazdów. Po połowie tego szkolenia zostaje przeprowadzona kontrola, a całość kończy się egzaminem wewnętrznym. W ciągu pierwszego roku pracy każdy motorniczy przechodzi też dodatkowe szkolenie, dotyczące kultury obsługi pasażerów oraz szkolenie pierwszego stopnia z bezpiecznego prowadzenia tramwajów. Co do kwestii trzeźwości to motorniczowie są sprawdzani pod tym kątem każdego dnia przed podjęciem pracy. Są także wyrywkowo sprawdzani na trasach - zapewnia rzeczniczka GAiT.

Nasi Czytelnicy bardzo często donoszą też o tramwajach zatrzymanych w wyniku awarii trakcji. Dochodzi do nich nawet na najnowszej, oddanej ledwie dwa lata temu linii łączącej Siedlce z Pieckami-Migowem.

- W okresie od stycznia do końca maja odnotowano 26 awarii infrastruktury energetyki trakcyjnej (sieć trakcyjna, stacje prostownikowe, zaniki napięcia, kolizje z infrastrukturą). Przyczyny awarii najczęściej nie wynikają ze stanu technicznego infrastruktury elektroenergetyki trakcyjnej, a są spowodowane kolizjami, zanikami napięcia po stronie zakładu energetycznego i innymi zdarzeniami drogowymi. Awarie występowały losowo na terenie całego miasta, nie było jakiejś szczególnej lokalizacji, w której powtarzały - informuje Maria Jaźwińska z odpowiedzialnego za trakcję Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki