Koncert na rondzie we Wrzeszczu. Zwycięzca "The Voice of Poland" zagrał na Wajdeloty

Pod oknami wrzeszczan w czwartek wieczorem wystąpił Mateusz Grędziński, wokalista, muzyk, kompozytor oraz autor tekstów, a także zwycięzca VII edycji programu, znany ze swojej słabości do kameralnych brzmień. Pochodzi z Ornety, ale bardzo często koncertuje w Trójmieście.

Muzyk w 2017 roku, Dzięki kontraktowi z Universal Music Polska, w 2017 r. wydał singiel "Obietnice", za którego tekst odpowiedzialny jest, jego tutor z programu TVP, Andrzej Piaseczny, a za muzykę Krzysztof Pszona oraz producenci ze Szwecji. Singiel "Czarne Chmury" wydał razem z producentem muzycznym i raperem Liberem. Jego piosenki można usłyszeć w rozgłośniach radiowych, a artysta przygotowuje kolejne single oraz muzykę na swój pierwszy solowy album.

Możliwości swojego wyjątkowego głosu zaprezentował gdańszczanom, wychylającym się przez okno, czy siedzącym na murkach, turystom, korzystającym z ogródków gastronomicznych na Wajdeloty oraz przypadkowym przechodniom. Zorganizowane przez Fundację EMANDI wydarzenie miało na celu urozmaicenie kulturalną mapę dzielnicy.

- Mieszkam w okolicy całe życie i jeszcze nie miałem koncertu tak blisko domu - mówi pan Marek, mieszkaniec Wrzeszcza. - Występ udany, pełen hitów. Mam nadzieję, że muzyka na żywo jeszcze nieraz się tu pojawi.

Artyście przygrywał Martin Polak, gitarzysta współpracujący z londyńską wytwórnią Atlantic Records, mającą pod swoimi skrzydłami takich artystów, jak Ed Sheeran, Dua Lipa czy Coldplay.

- Czas pandemii był szczególnie trudny dla branży koncertowej, a my słuchacze tęskniliśmy za wspólnym przeżywaniem muzyki - tłumaczy Dariusz Wieczorek z Fundacji EMANDI, organizującej wydarzenie.

Koncert jest pierwszym z dwóch organizowanych przez Fundację EMANDI, dofinansowanych przez Gminę Miasta Gdańska w ramach grantów kulturalnych. Celem projektu jest deinstytucjonalizacja kultury, zwiększanie zakresu kultury tworzonej oddolnie, samodzielne organizowanie czasu wolnego, nowe sposoby ujmowania kultury i uczestnictwa w niej.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu tego wydarzenia - zapewnia Dariusz Wieczorek. - Bardzo zależało nam na tym żeby zachowało ono możliwie jak najbardziej spontaniczny, oddolny charakter, i to się chyba udało. Po prostu w pewnym momencie ktoś zaczął śpiewać i grać. I było to na tyle przekonujące i zachęcające, że ludzie sami zaczęli dołączać - pewnie z połowy Wajdeloty. Niektórzy się zatrzymywali na chwilę, ktoś stawał w oknie, na balkonie.

- Przez tą (i następną) akcję chcemy pokazywać że i coś co jest doskonale znane w innych krajach, np. w Londynie, Nowym Jorku, może się dziać i u nas - dodaje.

Organizator zapowiada, że kolejne wydarzenie z cyklu odbędzie się w 13 sierpnia (piątek). Wiadomo już, że na Garnizonie wystąpi Ada Karpińska, wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka. Szerszej publiczności może być znana m.in. z kolaboracji z Kevem Foxem i Smolikiem. Zaśpiewa w towarzystwie kompozytora, aranżera i producenta muzycznego Kuby "Kikuta" Mańkowskiego. Artysta ma na swoim koncie współpracę m.in. z Me And That Man, Justyną Steczkowską, Damianem Ukeje, Behemoth, Eweliną Lisowską, Sylwią Grzeszczak i wieloma innymi.