Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert I, Culture Orchestra w Gdańsku. Energia i wirtuozeria

Maja Korbut
Solistą poniedziałkowego koncertu I, Culture Orchestra, był Alexander Gawryluk
Solistą poniedziałkowego koncertu I, Culture Orchestra, był Alexander Gawryluk Agata Iwańska/SZAJEWSKI.COM
Międzynarodowy skład I, Culture Orchestra co roku przygotowuje interesujący program, z którym następnie rusza w trasę koncertową po Europie. W tym roku tournée odbywa się już po raz piąty, a miejscem pierwszego koncertu był jak zawsze Gdańsk.

Orkiestra ICO do tej pory prezentowała poziom tak wyśrubowany, że na pewno nie byłam jedyną osobą czekającą na kolejny ich występ. Gdańska publiczność jest w o tyle uprzywilejowanej sytuacji, że odbywają się tu właściwie dwa koncerty ICO. Młodzi muzycy prezentują się na kilka dni przed symfonicznym koncertem w rozmaitych, często zaskakujących, kameralnych składach.

Zobacz koncert I, Culture Orchestra w Gdańsku w 2014 r.

Ta przystawka, wzmagająca tylko apetyt na główny koncert, w tym roku cieszyła się sporym zainteresowaniem publiczności. Zadziwiła mnie za to frekwencja na poniedziałkowym koncercie w siedzibie filharmonii na Ołowiance w Gdańsku. Być może z powodu pięknej pogody albo spiętrzenia wydarzeń kulturalnych w ostatnich dniach, dość, że wolnych krzeseł widziałam o wiele więcej niż w latach poprzednich. Nieobecni powinni żałować, bo wieczory takie jak ten nie zdarzają się często.

Bardzo cieszy fakt, że orkiestra w tym roku wykonuje dzieła prawie nieznane, takie jak "Odlewnia stali" Aleksandra Mostołowa czy III Symfonia Aweta Terteriana. Zwłaszcza symfonia ormiańskiego twórcy to dzieło fascynujące, w dodatku bardzo zyskuje ono przy słuchaniu na żywo. Duża w tym zasługa dyrygenta orkiestry Kirilla Karabitsa, który umiejętnie dozując napięcia, potrafił utrzymać uwagę publiczności od pierwszego do ostatniego dźwięku.

Pochwała należy się także sekcji perkusyjnej, która precyzyjnie wykonała powierzone im szaleńcze partie.

W drugiej części koncertu wykonano rapsodię orkiestrową "Taras Bulba" Leoša Janáčka oraz "Rapsodię na temat Paganiniego" Sergiusza Rachmaninowa, w której partię solową wykonał znakomity solista Alexander Gawryluk, ceniony przez publiczność zwłaszcza za swoje interpretacje dzieł Rachmaninowa właśnie.

Muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz dosłyszałam w orkiestrze w tej części koncertu nie do końca czysty akord, miałam nadzieję, że może się przesłyszałam, ale po którymś takim niezamierzonym dysonansie musiałam jednak skapitulować i uznać, że nawet najlepszym zdarzają się błędy. Szkoda, bo energia, świeżość i wirtuozeria tej orkiestry są nie do podrobienia i nie do zastąpienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki