Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja zbiorowa, czyli drożejąca utopia transportowa. Komentarz Artura Kiełbasińskiego, redaktora naczelnego "Dziennika Bałtyckiego"

Artur Kiełbasiński
Artur Kiełbasiński
W obecnych realiach podróż rodziny (np. 2+2) z Gdańska do Gdyni jest tańsza samochodem, niż zbiorkomem
W obecnych realiach podróż rodziny (np. 2+2) z Gdańska do Gdyni jest tańsza samochodem, niż zbiorkomem Przemysław Świderski
Wychwalanie komunikacji zbiorowej, zwanej czasem zbiorkomem, stało się ostatnio niezwykle modne. Informacje i zachwyty płyną z wielu stron. Jest ich niemal tyle samo, co informacji o... podwyżkach cen za korzystanie ze wspomnianego zbiorkomu.

Podwyżki, podwyżki, podwyżki. Prawdziwa fala podwyżek. Nieprzypadkowa zbitka słów, bo Fala to nazwa systemu zintegrowanego zarządzania komunikacją w metropolii Trójmiejskiej. Nowe rozwiązania, nowy system biletów i wyższe ceny. Na wiosnę z nowym systemem czekają nas kolejne podwyżki. Przykładowo ceny biletów w SKM oraz POLREGIO pójdą w górę. Opłaty za bilety mają wzrosnąć o 15 procent. A przypomnijmy, to kolejna z serii podwyżek. Od 1 sierpnia już odczuliśmy podwyżki korzystając z pociągów na Pomorzu. Podobnie jest z autobusami. Przykładowo mieszkaniec Gdyni "zaliczy" wkrótce trzecią podwyżkę w ciągu niespełna 3 lat. Było drogo, jest drożej.

Ale wyjdźmy z podwórka pomorskiego. Przejazdy pociągami PKP IC już podrożały, 11 stycznia ceny skoczyły o ok. 17%, choć skala podwyżek była zróżnicowana. Wspomniane 17% to wzrost za prestiżową podróż PKP Intercity Premium, czyli popularnym pendolino. Dziś kupując bilet z Trójmiasta do Warszawy, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 199 zł. No, chyba, że upoluje się jakąś promocję, co jednak nie jest pewne. Zmiana stawek i opłat jest jeszcze szersza. Nowe ceny stosują np. Koleje Mazowieckie, które obsługują część połączeń w Warszawie.

Być może trzeba na podwyżki przymykać oko. W końcu wywołana przez Rosję inflacja energetyczna uderza w całą Europę. Wzrost cen jest zjawiskiem obiektywnym, z którym zarządcy transportu muszą się mierzyć. Jednak rozumiejąc aspekty ekonomiczne podejmowanych decyzji, nie do końca rozumiem bierność w kreowaniu polityki transportowej na innych poziomach.

Czytaj także: Składki ZUS uderzają w polskie firmy. Mamy na to pomysł. Rozmowa z Adamem Abramowiczem, rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorstw

Od lat słuchamy "newsów" o wchodzących na polski rynek np. czeskich kolejach oferujących ciekawe połączenia międzynarodowe. Słuchamy i... nie jeździmy. Komentując podwyżki opłat w PKP IC stowarzyszenie AllRail, obejmujące prywatnych operatorów kolejowych, skrytykowało polską politykę ograniczania dostępu konkurencji do polskiego rynku kolejowego. Dyskusji wymaga cena dostępu "do torów". Na regionalnym podwórku oczekuję dyskusji o wsparciu przejazdów dla rodzin, uczniów, studentów. Oczekuję dyskusji o synchronizowaniu przejazdów, punktualności komunikacji miejskiej.

Bo powiedzmy szczerze - dziś komunikacja publiczna nie jest realną alternatywą do podróżowania na wielu trasach. Wykluczenie komunikacyjne nadal jest faktem na Pomorzu. Nie zbudujemy systemu popularnego zbiorkomu podnosząc ceny, a nie zmieniając jakości i systemu usług. Nie zbudujemy popularności usług wprowadzając dziwaczne rozwiązania związane z „aktywowaniem i dezaktywowaniem” elektronicznych biletów i aplikacji. To niepotrzebne utrudnienia, wprowadzanie zamieszania. Ma być prosto, ale prosto już było…

Ale wróćmy do pieniędzy. W obecnych realiach podróż rodziny (np. 2+2) z Gdańska do Gdyni jest tańsza samochodem, niż zbiorkomem. Jeszcze bardziej drastyczna jest różnica w cenie, jeśli taka rodzina samochodem wybierze się z Trójmiasta do Warszawy lub Krakowa. Absolutnie wygrywa (cenowo) podróż samochodem. Czyli ta, teoretycznie, mniej ekologiczna. Oficjalnie próbujemy przekonywać do podróży ekologicznych, jako ekologiczną promujemy kolej. Tymczasem w obecnych realiach cenowych podróż pendolino do Warszawy kosztować będzie tyle, co lot tanimi liniami do Wenecji, przy założeniu, że na lot nie trafiliśmy żadnej promocji.

To nie jest kierunek, który wypromuje zbiorkom. Tymczasem poza podwyżkami, nie widzę dyskusji jak wyjść z obecnej sytuacji. A szkoda.

Sytuacja w Kolejach Mazowieckich - wyjaśnienie

„ Od 1 stycznia br. zmieniły się ceny biletów na niektórych odcinkach linii obsługiwanych przez Koleje Mazowieckie. Jest to związane z likwidacją niektórych ofert specjalnych np. na trasie Warszawa Rembertów – Warszawa Włochy, których zakres obejmuje w całości lub częściowo oferta „Wspólny Bilet ZTM-KM-WKD”.

Od 1 stycznia br. zostały także wprowadzone nowe oferty specjalne, w ramach których ceny biletów zostały obniżone od 25% do nawet 35%. np. na trasie Drzewica – Radom Główny – Dęblin czy Kutno – Płock – Sierpc – Nasielsk”.

Więcej informacji na ten temat: https://www.mazowieckie.com.pl/pl/strefa-mediow/nowy-rok-nowa-oferta-specjalna-kolei-mazowieckich

DZIENNIK BAŁTYCKI w GOOGLE NEWS

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki