"Komunikacja miejska musi być konkurencyjna również pod względem jakościowym". Cezary Śpiewak-Dowbor przed sesją Rady Miasta Gdańska

31 marca 2022 roku odbędzie się sesja Rady Miasta. Czy klub radnych Koalicji Obywatelskiej poprze projekt zakazu sprzedaży detalicznej alkoholu w godzinach nocnych na terenie Śródmieścia w Gdańsku?

- Co do samego kierunku, że sprzedaż detaliczna alkoholu w sklepach powinna być ograniczona, to nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Zastanawialiśmy się i dyskutowaliśmy o tym, która godzina powinna być właściwa. Czy właśnie proponowana w projekcie 23.00, czy może 22.00, a może jeszcze pójść w drugą stronę i zakaż sprzedaży od północy. Po przeanalizowaniu wszystkich argumentów przemawiających za każdym z poszczególnych gwarantów uznaliśmy, że wprowadzenie pilotażowo na rok czasu ograniczenia sprzedaży alkoholu po godzinie 23.00 w sklepach na terenie Śródmieścia jest najlepszym rozwiązaniem. Po roku będziemy mogli zweryfikować to, czy uchwała przyniosła zamierzone efekty, jeżeli chodzi o zmniejszenie naruszeń porządku publicznego na obszarze Głównego Miasta i Dolnego Miasta w godzinach nocnych. Po roku wrócimy do tej uchwały i najwyżej dokonamy ewaluacji tego pomysłu.

Czy ten zakaz przybliży mieszkańców Śródmieścia do tego, aby w końcu mogli zaznać tak długo wyczekiwanego spokoju, o który od lat prosili władze miasta?

- Zdecydowanie tak. Punkty sprzedaży, w tym lokale gastronomiczne, wszelkiego rodzaju puby, bary, w ich bezpośrednim interesie jest to, aby zadbać o porządek i bezpieczeństwo zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz lokalu. W przypadku sklepów takich rozwiązań często nie ma. Alkohol ten jest spożywany w miejscach, w których nie powinien być. Wydaje mi się, że ta uchwała ma szansę realnie odnieść skutek jeśli chodzi o zmniejszenie różnych incydentów w Śródmieściu. Nie jest to oczywiście panaceum na wszystkie problemy mieszkańców, natomiast głęboko wierzę, że ograniczy to m.in. takie sytuacje, gdy ktoś po wyjściu z lokalu wpadał jeszcze na pomysł, aby odwiedzić sklep i po drodze do domu zatrzymać się gdzieś na ławce czy w bramie i ten alkohol spożywać. Myślę, że ta uchwała daje mieszkańcom poczucie tego, ze ich problemy w Śródmieściu się zmniejszą.

Kolejnym krokiem celem poprawy jakości życia w centrum Gdańska jest uchwała antyhałasowa. Jakie jest stanowisko Koalicji Obywatelskiej w tej sprawie?

- Uważamy, że jest to bardzo dobry i przemyślany projekt uchwały, który pozwoli na ograniczenie hałasu, który dzisiaj szczególnie
dokucza mieszkańcom Śródmieścia. Dalej będzie można organizować różnego rodzaju imprezy, ale na właścicielu takiego lokalu będzie ciążył obowiązek zapewnienia takich środków technicznych, aby ten hałas nie wydostawał się na zewnątrz lokalu i nie utrudniał i nie uprzykrzał życia gdańszczanom. Dzisiaj Straż Miejska i Policja próbują na podstawie ogólnych przepisów zgodnych z "Kodeksem wykroczeń" działać w takich przypadkach, co nie jest jednak do końca skuteczne. Natomiast w przypadku tej uchwały, da to Miastu szczegółową podstawę prawną do tego, żeby karać te podmioty, które naruszają spokój mieszkańców Gdańska w godzinach nocnych. Jeszcze raz powtórzę, to na właścicielu lokalu gastronomicznego, klubu czy baru będzie spoczywał obowiązek zapewnienia takich środków technicznych, żeby emisja hałasu nie stawała się uciążliwa. A jeżeli nie będzie w stanie tego zrobić lub nie będzie chciał się zastosować do obowiązujących przepisów? Wówczas zostanie ukarany lub cofnięte mu będą mogły być stosowne zezwolenia.

Mieszkańcy Śródmieścia zwracają uwagę, że ta uchwała może, a nawet i powinna stać się wstępem do utworzenia długo wyczekiwanego Parku Kulturowego. Czy podziela pan ich nadzieję?

- Kwestia utworzenia Parku Kulturowego, to temat, który wymaga dobrego przygotowania i długich prac. Podobnie było w przypadku uchwały krajobrazowej we wcześniejszych latach, gdzie prace trwały bardzo długo, były bardzo skrupulatne po to, aby przygotować ten dokument tak, żeby pogodził wszystkie zainteresowane strony. Uchwały muszą być przygotowywane w ten sposób, żeby mogły być skuteczne. Zgodzę się z opinią, że uchwały zakazujące sprzedaż alkoholu po godzinie 23.00 oraz antyhałasowa w pewnym sensie są faktycznym wstępem do późniejszego utworzenia Parku Kulturowego.

W projekcie obrad najbliższej sesji Rady Miasta (31.03 red.) znalazła się również uchwała w sprawie uregulowania maksymalnych cen za przejazdy komunikacją miejską. Biorąc pod uwagę ceny biletów jednorazowych, komunikacja publiczna przestaje być jednak konkurencyjna i staje się droższa od samochodu, nawet biorąc pod uwagę 75-minutowe bilety. Jak usprawnić działanie komunikacji i sprawić, aby jej oferta była konkurencyjna?

- Nie zgodzę się z tezą założoną w tym pytaniu, gdyż osoba, która na co dzień korzysta z komunikacji miejskiej nie kupuje biletów jednorazowych, a bilet miesięczny. Dzięki temu pasażer nie zastanawia się czy skorzystać z danego autobusu czy tramwaju, tylko jedzie tą linią, którą chce. Należy również dodać, ze na tym samym bilecie można pojechać liniami kolejowymi PKP oraz POLEREGIO na obszarze Gdańska. Naszym priorytetem jest to, żeby oferowane taryfy były jak najbardziej konkurencyjne i zachęcamy mieszkańców do zakupu biletów miesięcznych.

Te zmiany taryfy, które będą poddane pod głosowanie na sesji Rady Miasta Gdańska, zostały uwzględnione z Metropolitalnym Związkiem Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. W chwili, gdy trwały uzgodnienia nie było wiadome, że ceny paliwa aż tak radykalnie wzrosną w porównaniu do sytuacji jeszcze sprzed kilku tygodni. Ta korekta cen jest w granicach nawet mniejszych niż inflacja i wzrosty cen paliwa.

W naszej ocenie komunikacja miejska nadal jest i będzie konkurencyjna względem transportu indywidualnego, zwłaszcza cenowo. Spójrzmy na to ile kosztuje bilet miesięczny, a ile kosztuje zalanie pełnego zbiornika paliwa i czy wystarczy nam on na cały miesiąc?

Jako radni musimy jednak sprawić, aby była też konkurencyjna pod względem jakościowym i tu staramy się robić wszystko, aby zarówno komfort podróży, jak i jej czas był odpowiednio dostosowany do potrzeb mieszkańców. Warto przypomnieć raz jeszcze, że w trakcie bieżącej kadencji doprowadzono do sytuacji, w której na naszym gdańskim bilecie można również skorzystać z pociągów PKM czy POLREGIO. Dla przykładu można zestawić mieszkańca Oruni, który na dojechanie do Wrzeszcza czy Oliwy nie musi już tracić nawet godziny, a może dotrzeć na miejsce pociągiem poświęcając tylko 15-20 minut.

Zestawienie cen biletów jednorazowych do cen paliw nie ukrywam, że było celowe, aby zwrócić uwagę na kwestię biletów okresowych. Czy możliwym jest, aby wzorem innych europejskich miast na bazie karty mieszkańca wprowadzić bilet roczny. Czy w pana opinii możliwe jest stworzenie pakietu przejazdów, które gdańszczanie będą mogli kupić na okres dłuższy aniżeli 30 dni?

- To bardzo ciekawy pomysł. Warto go rozważyć, na dzisiaj jednak jako Miasto Gdańsk nie mamy ani w taryfie, ani w projekcie uchwały takiej pozycji. Natomiast muszę przyznać, że warto nad takim rozwiązaniem się zastanowić. Myślę, że w przyszłości będziemy rozważać taką możliwość. Musimy jednak pamiętać, że każda zmiana, w tym wprowadzenie takiej taryfy musi być uzgodniona z Metropolitalnym Związkiem Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej. Obecnie dążymy do tego, aby móc wprowadzić jednolity, wspólny bilet, nad którym od dłuższego czasu pracujemy. Będziemy z naszymi partnerami o tym rozmawiać, bo jest to ciekawy pomysł, to jednak jeżeli chodzi o moją ocenę, to zastanowiłbym się, czy dzisiaj jest na to najlepszy moment, aby takie ewentualne rozwiązanie wprowadzić. Bilet roczny to długi okres. Do tej pory nie był on stosowany nawet wśród studentów. Wprowadzenie ewentualne rocznego pakietu przejazdów wymaga zbadania tego tematu, to jednak na dzisiaj zachęcamy mieszkańców Gdańska, aby kupowali bilety miesięczne.

Skoro mowa o bilecie metropolitarnym. Kiedy mieszkańcy Gdańska i okolic będą mogli w końcu skorzystać z tej oferty?

- Na dzisiaj nie jestem w stanie podać daty konkretnej, kiedy to się stanie. Sporo w tej materii zmieniły wpływy podatkowe, które uległy ostatnio zmniejszeniu, gdzie zwłaszcza nasi partnerzy z mniejszych gmin na dzisiaj mogą być niekoniecznie gotowi do tego, aby taki bilet wprowadzić. Cały czas pracujemy nad tym projektem i jak tylko będziemy mogli podać konkretną, wiążącą informację, to taką z całą pewnością przekażemy opinii publicznej.