Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolorowy, rozświetlony mikołajowy orszak wędrował przez wsie gminy Pruszcz Gdański. Przejechał prawie 600 km! Zobacz zdjęcia

Grażyna Antoniewicz
Mikołajowy orszak odwiedził wsie gminy Pruszcz Gdański. Przejechał prawie 600 km!
Mikołajowy orszak odwiedził wsie gminy Pruszcz Gdański. Przejechał prawie 600 km! Mateusz Włoch
Przez wsie gminy Pruszcz Gdański od 14 do 23 grudnia wędrował kolorowy, rozświetlony mikołajowy orszak. Na samochodzie jechała choinka z migającymi lampkami, na drugim aucie reflektory oświetlały drogę i słychać było muzykę. Werbliści bili w bębny. Był też wóz strażacki. Święty Mikołaj z pastorałem niósł koszyk pełen cukierków dla najmłodszych. W każdej wsi dorośli i dzieci tłumnie wychodzili na ulicę. Niektórzy robili transparenty „Witamy Święty Mikołaju”, maluchy wręczały świętemu swoje listy, podpowiadając mu, co by chciały dostać.

Rozświetlony mikołajowy orszak wędrował przez wsie gminy Pruszcz Gdański! Zobacz zdjęcia

Kiedy wesoły orszak wkraczał do wsi słychać było komunikat:

Wszystkim mieszkańcom zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego, zdrowego Nowego Roku życzy gmina Pruszcz Gdański i ośrodek kultury oraz ochotnicza straż pożarna.

Także dorośli cieszyli się, otwierali okna, machali, wołali: „Dziękujemy” i... bili brawa.

– Reakcje były niesamowite – opowiada dyrektor Ośrodka Kultury, Sztuki i Biblioteki Publicznej Gminy Pruszcz Gdański Grzegorz Cwaliński. – Otrzymujemy listy od sołtysów, którzy piszą, że ta impreza musi się powtórzyć, że super, że ten Mikołaj do nich przyjechał. Nie wszystko się nam w stu procentach udało, ale nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi.

– Już myślimy o tym, żeby w przyszłym roku była specjalna strona z GPS-em, aby ludzie nie musieli dwie godziny stać na ulicy i czekać na Mikołaja, tylko każdy zobaczy, na której ulicy jest on obecnie.

– Bębniarza zmieniali się codziennie, każdego dnia trzeba było bowiem przejść wiele kilometrów – mówi dyrektor Cwaliński.

– Przez te dni przejechaliśmy prawie 600 kilometrów, to jest taka odległość jak z Cieplewa do centrum Berlina. Ludzi było tysiące, w pewnych momentach nawet się baliśmy, bo wszyscy wyszli na ulicę i, zamiast życzeń, nadawaliśmy komunikat, że w związku z pandemią koronowirusa prosimy o zachowanie dystansu pomiędzy sobą.

Cel był taki, żeby ludzie, którzy są w tej pandemii, nieco zasmuceni, chociaż przez chwilę mogli się uśmiechnąć, poczuć bożonarodzeniowy nastrój, odsunąć firankę i zobaczyć, że ich wieś nie jest zapomniana, że Mikołaj o nich pamiętał. W jego rolę wcielił się aktor Stanisław Wojciechowski. Wesołemu orszakowi towarzyszyli strażacy z OSP w Jagatowie, Wiślinie, Cieplewie oraz Straż Gminna.

Mikołajki to zwyczaj mający bardzo długą tradycję. Już w średniowieczu dzieci dostawały prezenty od osób przebranych za świętego Mikołaja. Co więcej, jeszcze w XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy! Niektóre z atrybutów świętego Mikołaja również mają długą historię - długa, siwa broda i czerwona szata znane były już w XV wieku. Wtedy oczywiście święty Mikołaj miał jeszcze atrybuty biskupie - szatę oraz mitrę i pastorał. W baśniową postać zaczął powoli przekształcać się na przełomie XIX i XX wieku. A jak wyglądały polskie mikołajki przed laty? Zobacz w naszej galerii!Gwiazdka dla dzieci w Katowicach, 1934 rok

Mikołajki przed laty - zobacz, jak wyglądały! Tacy Mikołajow...

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki